Translate

02 czerwca 2012

Stare kino - odsłona druga i zaproszenie na mój stadion!n

Dziś zaprezentuję Wam druga szkatułkę z serii stare kino, tym razem w roli głównej James Dean.

Tą szkatułkę robiło mi sie najszybciej - kolory cieniowań dobrałam od razu i bez poprawek taki efekt udało mi się uzyskać za pierwszym malowaniem - a to sukces, bo zazwyczaj jest tak, że maluję i zamalowywuję przez kilka dni, aż się wszystko pozamazuje.
I dla przypomnienia zapraszam do zabawy w Robótkowe EURO 2012. (kliknij a poznasz zasady zabawy).
Szydełkowo się męczę... robię sweterek i idzie mi to jak po grudzie... Jakoś odeszła mi wena, a że część sweterka jest z elementów, to prócia nie będzie. Męczy mnie to, że mam kolejne plany, a nie lubię odkładać zaczętych robótek. Ogrodowo... pada... a jak któregoś dnia wyskoczyłam z rana do ogrodu z ambitnym planem sprzątnięcia drugiego "wieczornego" tarasu, którego jeszcze nie używamy, bo słońce będzie tam wieczorem za jakiś tydzień, to mnie kolano rozbolało - to po przygodzie na skuterze i jedyną pozycją jaką mogłam przyjąć, było siedzenie (nawet nie mogłam nogi wyprostować), więc trochę decu powstało. Wogóle po przyjeździe z Polski ruszyłam do pracy w ogrodzie, sprzątanie w domu i całej piwnicy (a piwnica jest pod całym domem, więc jest spora), a od wtorku to jest coraz gorzej... z dnia na dzień łapie mnie coraz większy leń, nic mi się nie chce, co drugą rzecz do zrobienia odkładam na dzień następny. A dzis była już kulminacja... nawet wstać mi sie nie chciało, poklikałam trochę, pogapiłam się bez sensu w tv, standardowo ogarnęłam kuchnię i łazienki i nic poza tym... Najbardziej wkurza mnie to, że zmarnowałam tyle czasu! A jak tak rano leżałam, to zastanawiałam się dlaczego nic mi się nie chce i doszłam do wniosku że odpoczywam po tej całej wyprawie. Tam rano się wstawało, śniadanie, od rana dużo ludzi, i ciągle i wszędzie ludzie, a tu napawam sie ciszą, tu mam wszystko poukładane tak jak mi pasuje, mam swoje miejsce. No ale chciałabym już się ogarnąć bo chcę pare rzeczy zrobić.  Muszę sobie przygotować dobry plan działania na przyszły tydzień. 
To tyle z pola narzekania. Udanego weekendu życzę wszystkim! 
P.S. ja znów  mam długi weekend, bo we wtorek święto konstytucji w DK, a poniedziałek dzieciom robię wolne.