Translate

19 maja 2013

Kolczyki decu.

Wróciłam. Uff... Teraz nadrabiam zaległości, ale niestety nie blogowe... o tym mogę zapomnieć... pajęczyny, kurze, o ogrodzie nie wspomnę...

Ostatnim czasem (nie licząc tygodnia nieobecności) trochę natworzyłam :), a teraz przyszedł czas by to zaprezentować. Oczywiście nie wszystko od razu :) Zacznę od kolczyków decu.
Nie mogło zabraknąć Merlin :) Te pierwsze to mi wyszły takie nawet w poparcie :)



 I rewers.
Nie napiszę więcej bo najzwyczajniej w świecie zbyt wiele tego, bym się uwinęła w kilka minut, które mam akurat wolne. Chyba nawet skupić się nie mogę.
Dziekuję że mnie odwiedzacie i zostawiacie komentarze :) Pozdrawiam!!!