Translate

30 października 2010

Pomysły na kalendarze adwentowe.

W Polsce jest to mało popularne, bynajmniej takie było za moich czasów. Kalendarz adwentowy, tutaj - znaczy w Danii, zwany kalendarzem świątecznym. Nawet dzieci w przedszkolu mają losowania i każdego dnia inne dziecko otrzymuje podarunek. W przedświątecznym zgiełku - idealne rozwiązanie na:
1. spędzenie chwili z dzieckiem - czyli wspólne wyjmowanie upominku
2. mobilizacja dziecka do drobnych pomocy domowych, a w "nagrodę" - upominek
3. zajęcie dziecka choć na chwilę nowym upominkiem
Co może być w kalendarzu jako upominek - zależy od wielkości portfela i kalendarza.
Jeśli są to skarpetki, woreczki, pudełeczka czy kieszonki - mogą się tam pomieścić książeczki, cukierki, ciastka lizaczki, gumki do włosów, breloczki, maskotki, owoce (radzę dokładać na bieżąco :)), naklejki, świąteczne ozdoby do pokoju i na choinkę itp. Jeśli jednak w kalendarzu nie mieści się nic poza cukierkiem, a chcemy podarować coś większego, można porobić karteczki z rysunkami lub nazwami upominków, schowanych w "magicznej szafce".
Ja kiedy byłam młodsza, zrobiłam sobie "świąteczny domek": 
na jednej dość dużej kartce narysowałam domek świąteczny (mikołaje, choinki, renifery, śnieg, bałwanki, światełka itp.) z 23 okienkami i drzwiami jako nr 24. Pod spód podkleiłam kartkę kolorową, a na niej w każdym okienku rysowałam świąteczne elementy, lub przyklejałam - gwiazdki, choinki, mikołaje, reniferki, aniołki itp., pamiętam, że nawet z opakowań po czekoladach wycinałam co się dało :)
Każdego dnia otwierałam jedno okienko. Bardzo mi się to podobało. Dla córki w zeszłym roku zrobiłam 24 woreczki, powiesiłam je na styropianowej choince, ale niestety choinka nie przetrwała przeprowadzki. W tym roku muszę wykombinować bardziej trwałą choinkę :)
Teraz muszę pomyśleć o kalendarzu dla synów.
W gazetce reklamowej sklepu Netto, znalazłam takie:


szufladki można zrobić z pudełek, np po herbacie i obkleić papierem ozdobnym

Czerwony materiał, a na nim ponaszywane kieszonki


W internecie znalazłam takie kalendarze:



Idealny dla chłopców :) można szufladki zrobić z pudełeczek po kremach lub zapałkach, a jako przód użyć zużytą zabawkę samochód



Jeśli zacznę od 1 listopada, po jednej skarpetce dziennie dziergać... to na 24 listopada będę miała kalendarz dla synów.
Miłych przygotowań przedświątecznych :)
                                                                                
Paula: cieszę się, że mnie odwiedziłaś, a u Ciebie jest mnóstwo "smacznych inspiracji"!!!
beso_78: no ja nawet kupiłąm czerwoną włóczkę na skarpety... zobaczymy jak to będzie dalej... ;)

2 komentarze:

  1. strasznie się napaliłam na taki skarpetkowy...mam nadzieję, że na zapale się skończy, jak to często u mnie bywa...

    OdpowiedzUsuń
  2. oczywiście, miało być "nie skończy"

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze pozostawiane na moim blogu :)