... nie była to trudna robótka. Bardzo proste elementy, fajnie się je robiło, tylko się wlekło mi i wlekło... Kupiłam 3 motki wełenki, bo miałam zamysł na bolerko siatkowe dla córki, zmieniłam zamysł i zaczęłam robić tą tunikę. Wełenka się skończyła na obrabianiu dołu... A jeszcze kaptur... Więc za jakiś czas dokupiłam wełenkę, jak się w końcu do miasta wybraliśmy na zakupy i wełenki mi znowu zabrakło na jeden element i obrobienie kaptura :). Długo to trwało, ale oto jest:
Opis:
- włóczka bawełna 95% i lurex 5%
- szydełko nr 2
- wzór od MG
beso_78, Lucyno i Aurelio: Modelka bardzo dziękuje za miłe słowa :) Cieszę się że podoba się Wam tunika.
Zula: miłego buszowania :)
piękna tuniczka na ślicznej modelce...
OdpowiedzUsuńŚliczna tunika, a modelka urocza! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTunika bardzo ładna, świetnie wygląda z kapturem, śliczną córę masz :)
OdpowiedzUsuńIdę pobuszować po Twoim blogu :)
Pozdrawiam
Ale super, dziecię wygląda w tej tunice.
OdpowiedzUsuńDzieci to jednak najpiękniejsze modele.:)
Pozdrawiam.