Tegoroczne Święta Wielkanocne spędzimy w ogrodzie - w domu - masakra... co sprzątnęłam, to dzieci na rozwalały, swoje dołożył małżonek i tak też w domu będziemy jedynie sypiać. Czasu brak na cokolwiek, dużo pracy w ogrodzie mieliśmy, a trzeba było wykorzystywać dobrą pogodę maksymalnie. Ostatecznie już padam... A nawet nie mam siły pisać... Jutro jedziemy do naszych znajomych, więc musiałam coś przygotować. Oczywiście sobie roboty nawymyślałam, bo w przecenie było mleko pełne, a to paschę zrobiłam, a żeby nudno nie było i chociaż dwa rodzaje ciast, to na mazurku już zastyga kajmak - wcale nie kupny - musiałam spędzić dość długą chwile nad garnkiem, a sernik jeszcze w polu... W międzyczasie jedną ręką obierałam migdały i orzechy, a druga ręką mieszałam kajmak i odsączałam śledzie, kukurydzę, rodzynki, ryż i ananasy... aż mi sitek brakło... Miałam jeszcze plany co do ogrodu... Na dziś... Ale teraz muszę wypić kawę, nabrać sił... Dodam tylko, że dzieci biegają po ogrodzie, cała trójka, włażą na drzewa, a dziś jak na złość jestem sama w domu... Mąż ma drzewo do przywiezienia, więc dziś od rana jeździ... Już nie wiem gdzie ręce wsadzić... Rozglądać się za dziećmi, przygotowywać cokolwiek, nawet zapomniałam o ich drugim śniadaniu...Kompletne szaleństwo dziś mam... Już padam, a jak padam to sobie myślę: co? ja nie dam rady?! Jak nie dam jak dam! I jeszcze wszystkim (znaczy samej sobie...) pokażę że dam radę, a co! Choć wieczorem padnę na "cyce".
Chcę też przeprosić wszystkie blogowiczki i blogowiczów, odwiedzam wasze blogi, choć w ostatnim czasie nie komentuję, z braku czasu niestety... Od poniedziałku mamy ferie - w Danii tak jest, że tydzień przed Wielkanocą są ferie, natomiast Wielki Czwartek i Wielki Piątek są dniami świątecznymi - wszystko zamknięte - z wyjątkiem marketów budowlanych i ogrodniczych - taka piękna pogoda, że wszyscy w ogrodach pracują! A ja już zdążyłam się opalić :)
Postanowiłam sobie, że dziś już na pewno wstawię post z życzeniami. I tak też robię.
A życzenia będą krótkie, ale za to słoneczne jak pogoda u mnie! Ciepłe i serdeczne! Zdrowia, miłości, nadziei. A przede wszystkim życzę Wam, byście znalazły chwilkę i pomyślały o tym czym dla nas są Święta Wielkanocne, żebyśmy nigdy nie zapominali o tym co dla Nas zrobił Jezus.
Od przyszłego tygodnia zacznę pokazywać wszystkie zaległości... Napiekłam ostatnio dużo, choć szydełkowo dość nudno będzie - mam tylko czapkę i jajka. Muszę się trochę podgonić :)
Pozdrawiam i życzę wszystkim radości i dobrej pogody!
Radosnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych oraz wszelkich łask od Chrystusa Zmartwychwstałego dla Ciebie i Twoich bliskich
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Również życzę Tobie i Twojej rodzinie spokojnych, pełnych miłości i zadumania Świąt Wielkanocnych!
OdpowiedzUsuńUadanych Świąt...bo jak się krzątamy to na pewno coś z tego będzie, oj będzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
pogodnych, spokojnych Świąt... i odpoczynku oczywiście...
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że sama sobie potrafię wmówić, że co ja nie dam radę "jak nie jak tak"...
Wesołych i pełnych miłości. ;*
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na Święta, a także na każdy poświąteczny dzień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda
Wesołego Alleluja!!
OdpowiedzUsuń