Po przeglądzie resztek włóczek powstały takie kompleciki dla lali o imieniu Isabella.
Sukienka, sandałki i kapelusik. Córka stwierdziła że to strój na święta, bo wygląda jak pomocnik Mikołaja :)
Sukienka, opaska z dużym kwiatkiem i sandałki.
Córka zadowolona, jej koleżankom bardzo się podoba, a ja pozbyłam się dwóch motków resztek białej włóczki :)
A ja poszukuję wzoru lawendy na zazdroskę szydełkową. Macie coś takiego w swoich zbiorach, albo wiecie gdzie mogę znaleźć? Kompletnie nie mam wizji jak to by mogło wyglądać, może być samo zdjęcie, wzór to sobie już sama rozrysuję. Będę wdzięczna za pomoc :)
Pozdrawiam serdecznie i życze miłego i twórczego weekendu :)
Sukienka, sandałki i kapelusik. Córka stwierdziła że to strój na święta, bo wygląda jak pomocnik Mikołaja :)
Sukienka, opaska z dużym kwiatkiem i sandałki.
Córka zadowolona, jej koleżankom bardzo się podoba, a ja pozbyłam się dwóch motków resztek białej włóczki :)
A ja poszukuję wzoru lawendy na zazdroskę szydełkową. Macie coś takiego w swoich zbiorach, albo wiecie gdzie mogę znaleźć? Kompletnie nie mam wizji jak to by mogło wyglądać, może być samo zdjęcie, wzór to sobie już sama rozrysuję. Będę wdzięczna za pomoc :)
Pozdrawiam serdecznie i życze miłego i twórczego weekendu :)
Patrzę i zazdroszczę.Te buciki robiłaś przez lupę?
OdpowiedzUsuńHehe :) Nie przez lupę, szydełko chyba 2,5 więc dość szybko się robiło - dwa machnięcia szydełka i trzeba było zawracać :)
Usuńno bajeczne:) pozdrawiam millu
OdpowiedzUsuńPiękne stroje!!!
OdpowiedzUsuńAle cudeńka!!!
OdpowiedzUsuńAle fajnie ubrałaś lalkę.
OdpowiedzUsuńDużo wzorów szydełkowych masz tu:
http://szydelkomania.blogspot.com/
Może i lawendę znajdziesz.
Pozdrawiam:)
Znam dobrze ten blog, ale lawendy nie znalazłam, a przesukałam koronki, bordiury, firanki, zazdroski i wszystkie inne gdzie mogła by byc lawenda, ale nic nie znalazłam...
Usuńsama osobiście zazdroszczę takich kreacji! ale masz talent i cierpliwość! sandałki są powalające, normalnie rewelacja!
OdpowiedzUsuńfikuśne ubranko dla lali :))
OdpowiedzUsuńTeraz moge ci powiedziec w sekrecie - kupilam w zeszlym roku latem taka laleczke typu baby - stal taki maly chlopiec przy ogrodkach dzialkowych, w porzej zupelnie nie handlowej, bo w dzien powszedni kolo poludnia i sprzedawal zabawki. Kupilam laleczke za jakas oszalamiajaca sume 5 czy 8 koron, wypralam, wyczyscilam i teraz mam w planie ubranko zrobic. Bedzie dla jakiejs malej dziewczynki.
OdpowiedzUsuńDzieki za pochwaly. Widze, ze podejscie mamy podobne - tyle dobrych smieci sie marnuje. Jakby ci stolarz resztki farb i lakierow dal, to byloby super, bo na pewno uzywa dobrych gatunkowo i ma wybor kolorow. Moje proby przyklejania i lakierowania oparlam na produkcie ktory nazywa sie limlak. Poniewaz jestem na etapie eksperymentow, to nie wiem, jak sie sprawdzi w uzytkowaniu. Byc moze trzeba bedzie pokryc czyms twardszym. Tu rodzi sie pytanie jak zareaguje z lakierem innego typu. Lakier poliuretanowy kupilam swego czasu w Polsce z mysla o innym zastosowaniu, do ktorego sie nie nadal. Wiec mam. Bardzo rzadko kupuje tutaj w sklepach hobbystycznych, bo ceny sa sufitowe, natomiast my jezdzimy regularnie samochodem do Polski, wiec zamawiam sobie wczesniej przez internet i zabieram jak jestem. Co do tych mazgow i innych postarzan, to nie jest to takie proste. Mam w planie zakupic sobie w Polsce opozniacz do farb, co jest raczej niezbedne jesli sie chce robic przecierki i cieniowania. Tak wiec eksperymenty na smieciach czyli tanie hobby. Dobrego weekendu.
Śliczne kompleciki:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ubranka! Buciki rewelacyjne!!! Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńFantastyczne ubranka :)
OdpowiedzUsuńPiękne ubranka ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ubranko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcorka chyba baaaardz zadowolona :)))))efektownie wyszedl caly komplet :)))
OdpowiedzUsuńśliczny komplecik :)
OdpowiedzUsuńBardzo gustowne kompleciki :o))
OdpowiedzUsuńjej przepiekne!! ja bym dzieci w takie cuda ubierała :) ma lalka szczęście:)
OdpowiedzUsuń