Przyszedł czas na drugą zazdrostkę, która powstała już dawno temu i nadal czeka za zawieszenie... Ty razem miałą być to zazdrostka z kwiatkami, najlepiej różami - bo to zazdrostka dla Julii.
Dziecko zadowolone, na szczęście nie naciska na mnie, kiedy jej powieszę nową zazdrostkę :)
Tą zazdrostke też musiałam troszke zmniejszyć, delikatnie ścisnąć wzór :) Wyszło dobrze, jestem zadowolona.
Robótkowo... hmmm... idę obejżeć moje wczorajsze malowanie, jak warst farby wystarczy, to może nawet decu dziś powstanie :) Saczę pomiędzy pledem z elementów, a małą chustą na dutach, bo już drugi raz zabrakło mi włóczki... w piątek kupiłam 5 motków (włóczka grubsza, więc szybko znika) i pykłam je w weekend... i znów cały tydzień pled idzie w odstawkę... Muszę też się zabrac za czapkę dla Julii, bo się chłodniej robi.
To ja zmykam, im szybciej wszystko zrobię, tym szybciej zajmę się przyjemnościami :)
Pozdrawiam!!!
Dziecko zadowolone, na szczęście nie naciska na mnie, kiedy jej powieszę nową zazdrostkę :)
Tą zazdrostke też musiałam troszke zmniejszyć, delikatnie ścisnąć wzór :) Wyszło dobrze, jestem zadowolona.
Robótkowo... hmmm... idę obejżeć moje wczorajsze malowanie, jak warst farby wystarczy, to może nawet decu dziś powstanie :) Saczę pomiędzy pledem z elementów, a małą chustą na dutach, bo już drugi raz zabrakło mi włóczki... w piątek kupiłam 5 motków (włóczka grubsza, więc szybko znika) i pykłam je w weekend... i znów cały tydzień pled idzie w odstawkę... Muszę też się zabrac za czapkę dla Julii, bo się chłodniej robi.
To ja zmykam, im szybciej wszystko zrobię, tym szybciej zajmę się przyjemnościami :)
Pozdrawiam!!!
Witam serdecznie, przypadkiem trafiłam na bloga, ale jest świetnie prowadzony, a ta firaneczka to dla mnie po prostu arcydzieło :), zwłaszcza że sama zamierzem w końcu coś w tym stylu wykonać :). Pozdrawiam i zapraszam również do mnie :).
OdpowiedzUsuńŚliczna firaneczka :-) Wspaniały wzór - uwielbiam róże.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękna zazdrostka cudne są te różyczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lacrima
Bardzo ładna różana zazdroska. Ja od lat planuję, że wydziergam i wciąż jeszcze cos innego do zrobienia. Musze zacząć a wtedy powoli się zrobi:) Pozdrówka i by natłok robótek się zmniejszył:)
OdpowiedzUsuńŚliczna zazdrostka:-)
OdpowiedzUsuńCudeńko, może i ja się pokuszę w końcu o własnej roboty firaneczkę?
OdpowiedzUsuń