Rozkręciłam się z bombkami :) Poszalałam i wykorzystałam wszystkie moje styropianowe kulki :) Robiłam jedną bombkę za drugą :) Tak mnie zmobilizowała moja poprzednia bombka :) Wyszła zadowalająca, a ja nie musze kupować "plastikowych piękności", bo o szklanych mogę zapomnieć... u nas choinka żyje swoim życiem :)
Moje bombeczki decu wyglądają o tak:
3 są wielkości jak poprzednia, czyli duże :)
1. dwustronna z nisse, czyli skrzatami
2. dwustronna - a ta mi sie strasznie podoba :)
3. A ta czworoboczna :)
I jeszcze dwie małe bombeczki :) Na każdej bombce są dwa kwiaty, te które widać na zdjęciach :)
Ładne, muszę przyznać :)
A teraz o prezentach, czyli julegave - a dostaliśmy takie od pracodawców :) Przyjemne to takie :)
Mój prezent jest bardzo w moich kolorach :) zdjęcie nie przekłamuje kolorów - kwiaty sa bordowe :) Treaz myślę jak do tego stroika domontować świeczkę, albo dostawić, bo tak mi się podoba, że chętnie bym go widziała na stole wigilijnym :)
A mój mąż dostał "worek", słodycze, wina i świeczniki :)
Takie dizajnerskie :) Dansk design :) Georg Jensen się nazywa firma, nie, nie szukajcie, nie wchodzcie na tą stronę... serce może pęknąć... za takią śliczna bransoletkę, to musiałabym samochód sprzedać... Zresztą takich świeczników też bym nie kupiła, bo szkoda kasy, ale jak dostaliśmy to już nie marudze :)
Zapewne dla wielu z Was dzisiejszy dzień jest bardzo pracowity, więc życzę dużo sił i chęci :)
Pozdrawiam serdecznie!!!
Moje bombeczki decu wyglądają o tak:
3 są wielkości jak poprzednia, czyli duże :)
1. dwustronna z nisse, czyli skrzatami
2. dwustronna - a ta mi sie strasznie podoba :)
3. A ta czworoboczna :)
I jeszcze dwie małe bombeczki :) Na każdej bombce są dwa kwiaty, te które widać na zdjęciach :)
Ładne, muszę przyznać :)
A teraz o prezentach, czyli julegave - a dostaliśmy takie od pracodawców :) Przyjemne to takie :)
Mój prezent jest bardzo w moich kolorach :) zdjęcie nie przekłamuje kolorów - kwiaty sa bordowe :) Treaz myślę jak do tego stroika domontować świeczkę, albo dostawić, bo tak mi się podoba, że chętnie bym go widziała na stole wigilijnym :)
A mój mąż dostał "worek", słodycze, wina i świeczniki :)
Takie dizajnerskie :) Dansk design :) Georg Jensen się nazywa firma, nie, nie szukajcie, nie wchodzcie na tą stronę... serce może pęknąć... za takią śliczna bransoletkę, to musiałabym samochód sprzedać... Zresztą takich świeczników też bym nie kupiła, bo szkoda kasy, ale jak dostaliśmy to już nie marudze :)
Zapewne dla wielu z Was dzisiejszy dzień jest bardzo pracowity, więc życzę dużo sił i chęci :)
Pozdrawiam serdecznie!!!
Cudowne bombki :-) Widzę, że wciągnęły Cię na maksa :-)
OdpowiedzUsuńPrezenty rewelacyjne.
Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękne bombki. Każda wyjątkowa.
OdpowiedzUsuńMiło dostać takie prezenty.
Pozdrawiam:)
przepiękne bombki, ciągle marzy mi się choinka ubrana jedynie w rękodzieło
OdpowiedzUsuń