Translate

15 września 2012

Doniczka.

Znów doniczka. No ale co ja poradzę?! Doniczka była niebieska, więc jej nie malowałam, chciałam, żeby była raczej delikatnie ozdobiona, mało widocznie, więc zostawiłam  niebieski kolor, a na to przykleiłam lawendowy wzorek.

Ale coś mi nie wyszło - bo na drugim zdjęciu widać jasne plamy wokół obrazka - chyba za mało namoczyła się klejem serwetka...
Ja uciekam... obowiązki wzywają. 
Pa!

11 komentarzy:

  1. Doniczka od razy nabrała nowego wyrazu :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba się pomyliłaś. To łóżko wzywa.Donica super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz sie wykurowalam tylko katar zostal:-) bardzo tworczy w sprzataniu dzien dzis mielismy:-)

      Usuń
  3. Te "plamy" nic a nic nie przeszkadzają, bardzo fajnie teraz wygląda ta doniczka!!! pozdrawiam i miłej niedzieli życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ładny i delikatny efekt uzyskałaś ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze pozostawiane na moim blogu :)