Ale się ułożyło, post o zimowym kompleciku, a tu pierwsze sniegi. U Nas wczoraj ok godz 21 padał przez chwilę śnieg z deszczem. A niby w Danii śniegu nie ma... Rano lekki przymrozek i no cóż, zima przyszła :)
A jak przyszła, to ja jestem już przygotowana. Czapeczki, rękawiczki, szyjogrzeje porobione. Dal chłopców nie musiałam robić nowych czapek, musiałam je tylko lekko powiększyć. Ale dla Julki musiałam zrobić wszystko od nowa. Najpierw szukałam włóczki, później wzoru czapki. Chciałam coś jak berecik z warkoczem i wrabianymi kulkami... Ale tak najlepiej to by było zrobić na drutach a nie szydełkiem. Choć nie powiem próbowałam, nie wyglądało to dobrze. Robiłam 5 razy i zmieniłam koncepcję. Gdzies widziałam taki wzorek na bereciku, a zrobić go nie było trudno.
Szyjogrzej to juz sprawdzony wzór - to juz mój trzeci z tego wzoru. Rękawiczki też bezwzorowe. Wszystko ozdobione minimalistycznie, żeby pasowało do czerwonej kurteczki :)
Włóczka cieniutka ale bardzo ciepła - Julka nawet sesji zdjęciowej nie mogla wytrzymać, bo jej cieplo było. Włóczka to alpacagarn (77% akrylu, 15% bawełny i 8% alpaki). Włóczka ma jeden minus - jest mechata i te wszystkie latajace wokół wloski miałam w nosie i kichałam co chwila. Na cały komplet poszło mi 5 motków po 50g. Została dosłownie mała kuleczka. A berecik jest cały zrobiony słupkami relifowymi i dzięki temu jest bardzo ciepły.
Tyle na dziś. Ciepła Wam życzę i udanego weekendu.
Pozdrawiam!!!
A jak przyszła, to ja jestem już przygotowana. Czapeczki, rękawiczki, szyjogrzeje porobione. Dal chłopców nie musiałam robić nowych czapek, musiałam je tylko lekko powiększyć. Ale dla Julki musiałam zrobić wszystko od nowa. Najpierw szukałam włóczki, później wzoru czapki. Chciałam coś jak berecik z warkoczem i wrabianymi kulkami... Ale tak najlepiej to by było zrobić na drutach a nie szydełkiem. Choć nie powiem próbowałam, nie wyglądało to dobrze. Robiłam 5 razy i zmieniłam koncepcję. Gdzies widziałam taki wzorek na bereciku, a zrobić go nie było trudno.
Szyjogrzej to juz sprawdzony wzór - to juz mój trzeci z tego wzoru. Rękawiczki też bezwzorowe. Wszystko ozdobione minimalistycznie, żeby pasowało do czerwonej kurteczki :)
Włóczka cieniutka ale bardzo ciepła - Julka nawet sesji zdjęciowej nie mogla wytrzymać, bo jej cieplo było. Włóczka to alpacagarn (77% akrylu, 15% bawełny i 8% alpaki). Włóczka ma jeden minus - jest mechata i te wszystkie latajace wokół wloski miałam w nosie i kichałam co chwila. Na cały komplet poszło mi 5 motków po 50g. Została dosłownie mała kuleczka. A berecik jest cały zrobiony słupkami relifowymi i dzięki temu jest bardzo ciepły.
Tyle na dziś. Ciepła Wam życzę i udanego weekendu.
Pozdrawiam!!!
Julka wygląda zjawiskowo w tym kompleciku!!! Ma bardzo zdolną mamusię!!! :))) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńCudny komplecik!
OdpowiedzUsuńŚwietny komplecik, bardzo gustowny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny komplet :-)
OdpowiedzUsuńIdealnie pasuje do Twojej cudnej córeczki. Ślicznie w nim wygląda.
Pozdrawiam serdecznie.
ale świetny jest ten szyjogrzej!!
OdpowiedzUsuńSuper. Pasuje Twojej córci. Uroku dodają te kokardki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik i napewno będzie córci cieplutko w zimie :) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńPiękny komplet!Robiłam kiedyś to poncho :)
OdpowiedzUsuńRany! Brak mi słów. Cudnie Julka wygląda w tym kompleciku. Nie chcę Cię martwić, ale co to będzie za parę lat jak Julcię zaczniesz stroić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSliczny! Pięknie w nim wygląda,jak królowa śniegu :)
OdpowiedzUsuńAle piękny komplecik, gratuluję :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUroczy komplecik:-)
OdpowiedzUsuńProsty, gładki i bardzo przez to elegancki. Sama bym w takim śmigała. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo tu dużo pisać... Komplecik jest przepiekny tylko pozazdrościć :o)) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń