Dwa słoje, na razie tylko tyle... Poszukuje więcej, ale niestety, więcej bedzie pewnie na Wielkanoc... (i gdzie ta moja organizacja, którą tak wychwalacie?!) Wiekszy słój jest na ciasteczka różne, czyli, pieczemy ciasteczka (jak dziś - trzy rodzaje ciasteczek :)), wszystkie lądują do puszek, ale zawsze zostaje mi trochę, co sie nie mieści i ląduje do słoja. Mniejszy słój jest na kandyzowaną skórkę pomarańczową własnej produkcji :) - która się właśnie skończyła, bo wykorzystałam ją do ciasteczek :)
Słoje ozdobiłam wstążeczkami, koronką, drucikami z koralikami, na większym słoju nawet z małym dzwoneczkiem - to ta złota kuleczka na zdjęciu poniżej i serduszkami filcowymi które dostalam od Insomni.
Ale serduszek było więcej! Reszta stworzyła taką ozdobę - girlandę, zawieszkę? Nie wiem jak nazwac ale ja jeste zadowolona. Dodatkowo od dawna podgladałam słynne dyndadełka Lacrimy. A moja córka jeszcze z czasów tworzenia bizuterii w przedszkolu miała kilka takich i podczas sprzatania - myślę, że nie chciało jej się rozplątywać tych plątanin naszyjników... - oznajmiła, że mogę sobie powybierać te koraliki, które mi się przydadzą. I tak dostałam miedzyinnymi dyndadełka :)
Ciężko ze światłem, zdjęcia ciemne... no cóż, to problem nie tylko mój i wy też znacie ten "ból" niedoświetlenia.
Dziś pojechalam polować na kieliszki, a upolowałam komodę, o kieliszkach zapomniałam i jestem na siebie zła. Upiekłam z Julką trzy rodzaje ciastek już na święta (mam nadzieję, że nie znikną przed świętami!), a puszki na nie, nadal się tworzą :) - i znów gdzie ta moja organizacja? teraz zmykam, bo się pranie skończyło, a komódka czeka na przeprowadzkę :)
Pozdrawiam serdecznie, życzę miłej i rodzinnej niedzieli!
Jak u Ciebie pięknie świątecznie. Super te ozdoby.
OdpowiedzUsuńŚliczne są twoje ozdoby. Bardzo Cię podziwiam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne te słoiki. Już czuję zapach tych ciastek, które zaraz w nich wylądują:)
OdpowiedzUsuńSłoiki super! Girlandy świetne, bardzo mi się takie podobają:)
OdpowiedzUsuńSwiatecznie u Ciebie :)))Piekne sloje i dyndaki tez :))czekam na prezentacje komody :)
OdpowiedzUsuńPomysł z girlandą bardzo mi sie podoba. Ślicznie u Ciebie wyglada. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCórka potrafi się dzielić, dzięki temu mogłaś zrobić te piękne girlandy. Też tak czasem mam, że jadę do sklepu w konkretnym celu, a wracam z czymś zupełnie innym :)
OdpowiedzUsuńO rany Ty juz masz ciasta na Święta? i bez skromności :-) To się nazywa organizacja!
OdpowiedzUsuńSłoje i dyndadełka fajne.
Uściski i miłego tygodnia!
Girlanda jest cudna:)
OdpowiedzUsuń