Translate

26 września 2013

Bułki marchewkowo-owsiane - dla moich dzieci - ulubione:)

Dziś chcę Wam pokazać bułeczki marchewkowo- owsiane i zachęcić do ich zrobienia :) Na te bułeczki zdecydowałam się, bo szukałam czegoś z płatkami owsianymi. Chłopcy wcinają owsiankę co rano, a Julia nie..., więc musiałam gdzieś te płatki wcisnąć. I odkryłam te bułeczki... strzał w dziesiątkę. Przynajmniej raz w tygodniu robie te bułeczki, bo dzieci je uwielbiają. Czasem jak się pytam dzieci jakie bułeczki chcą, to odpowiadają, że marchewkowe :) Za co ja lubię te bułeczki - za to że dzieciom łatwo sie je je - bo są miękkie, puszyste i całą dużą bułe pochłaniają w kilka minut, bo zachowuja świeżość nawet 2 dni (dlużej nigdy nie pożyły, bo zjedzono je), bo nie czuc płatków, a marchewka daje fajny smaczek i kolor. Mój mąż jednak za nimi nie przepada. Ale On ma ciężkie dzieciństwo za sobą - mielone, ziemniaki, zupka i chleb z serem, więc co się dziwić, ze boi się nowych smaków i nie jest przyzwyczajony do nowych smaków. Jemu robię inne bułeczki a ja z dziećmi wcinamy marchewkowe bułki.

Link do przepisu jest tu: Buleczki z platkami owsianymi i marchewka

Moje bułki nie są bardzo pomarańczowe, bo jak widać starłam marchewkę na (bardzo) grubych oczkach (moja tarka ma grubsze oczka niż standardowe tarki), ale można poeksperymentować i zetrzeć na drobniejszych oczkach. Daję też pełną, z lekka górką nawet, łyżeczkę soli, bo marchew ekologiczna którą kupuje jest słodka i bułki były jakby bez smaku, więc zwiększyłam ilość soli i jest dobrze.
Polecem spróbować te bułeczki zrobić. Ciasto może nie należy do najłatwiejszych i najmilszych w formowaniu bułek - jest bardzo miękkie, należy wtedy bułkę delikatnie formować w dłoniach obsypując mąką, bez ugniatania. Bułki te nie nadają się do wyrastania w lodówce, bo sie rozlewają po całej blaszce.
Polecam i smacznego!!!
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego dnia!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszelkie komentarze pozostawiane na moim blogu :)