Decu komódka na specjalne życzenie, dla koleżanki córki - Amelii, która uwielbia konie :) Kiedyś powiedziała mojej Julii, że chciałaby bardzo dostac na urodziny taka komódke jak ma Julia. To tylko kazałam dziecku doprecyzować zamówienie jaki motyw na komódce ma być. Amelia jeździ konno i ma swoje konie, więc gdy Amelia powiedziała, że obojętne jaki motyw, mogą być kwiatki albo konie, to padło na konie - bo miałam piekną serwetkę i bardzo chciałam ją wykorzystać :)
Komódka wygląda tak (zdjęcia oczywiscie z wieczora...)
Trudna była ta komódka, bo niedość że musiałam ładnie rozłożyć serwetkę, żeby przy uchwytach się nie marszczyła, to jeszcze musiałam ładnie rozkładać serwetkę na każdym boku - nie wyrywałam, ani nie wycinałam motywu z serwetki, tylko przyklejałam razem z tłem - to ma swoje plusy i minusy... Otóż, jeśli my wyrywany czy wycinany motyw, to jak nam się coś krzywo przykleja to w miejscach gdzie mamy wyrwaną "przestrzeń" można lekko naprostować motyw, a jak przyklejam całość... to już nie mam takich możliwość, ale za to mam ładne tło, bez mieszania farb :)
Dla Amelii przygotowałam też kolczyki z kwiatkami :)
A tył wygląda tak:
Urodziny odbyły się wczoraj, zdążyliśmy wrócić do domu i zaczęło się... Pogodę monitoruję codzień rano i wiedziałam, że ma strasznie padać popołudniu i że ma wiać. I wiało, i lało, dokładnie jak weszliśmy do domu, tak jak w prognozie pogody napisano, co do minuty się zgadzało - wiało 30m\s to jest jakieś 105 km\h, ale właściwie to pamiętam silniejsze wiatry, szkód nie widać, u nas tylko dynia spadła ze schodów i zerwało nam blachy falowane którymi przykrywamy drewno do palenia - a dodatkowo na blachach były położone duże kawałki drewna, a i tak zwiało.
Dziś cisza i spokój, piękne niebieskie niebo :)
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia!!!
Komódka wygląda tak (zdjęcia oczywiscie z wieczora...)
Trudna była ta komódka, bo niedość że musiałam ładnie rozłożyć serwetkę, żeby przy uchwytach się nie marszczyła, to jeszcze musiałam ładnie rozkładać serwetkę na każdym boku - nie wyrywałam, ani nie wycinałam motywu z serwetki, tylko przyklejałam razem z tłem - to ma swoje plusy i minusy... Otóż, jeśli my wyrywany czy wycinany motyw, to jak nam się coś krzywo przykleja to w miejscach gdzie mamy wyrwaną "przestrzeń" można lekko naprostować motyw, a jak przyklejam całość... to już nie mam takich możliwość, ale za to mam ładne tło, bez mieszania farb :)
Dla Amelii przygotowałam też kolczyki z kwiatkami :)
A tył wygląda tak:
Urodziny odbyły się wczoraj, zdążyliśmy wrócić do domu i zaczęło się... Pogodę monitoruję codzień rano i wiedziałam, że ma strasznie padać popołudniu i że ma wiać. I wiało, i lało, dokładnie jak weszliśmy do domu, tak jak w prognozie pogody napisano, co do minuty się zgadzało - wiało 30m\s to jest jakieś 105 km\h, ale właściwie to pamiętam silniejsze wiatry, szkód nie widać, u nas tylko dynia spadła ze schodów i zerwało nam blachy falowane którymi przykrywamy drewno do palenia - a dodatkowo na blachach były położone duże kawałki drewna, a i tak zwiało.
Dziś cisza i spokój, piękne niebieskie niebo :)
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego dnia!!!
Jak ładnie zrobiłaś tę komódkę. Widać, ze ta technika bardzo Ci już leży. Pozdrawiam Oleńko.
OdpowiedzUsuńGenialna ta komódka <3
OdpowiedzUsuń