Zrobiłam torebeczkę, z resztek takiej śmiesznej "kulkowej" włóczki i resztki różowej "tasiemkowej" włóczki.
Wyszło... Tak wyszło:
Kolory sa trochę bardziej intensywne niż na zdjęciu. W środku miala być podszewka, ale ponieważ kulki sa też z drugiej strony t trochę deformowały podszewkę. Pomyślę, może zrobię ją z grubszego materiału, to się nie podniesie.
Torebka ma być prezentem dla jednej z Julii koleżanek, która jeszcze torebki szydełkowej nie dostała. Jeszcze nie wiem dla której koleżanki, bo to zależy, czasem dziewczynki same się pytają czy mogą dostać np komódkę, albo coś takiego. Ta torebka będzie torebką na czarna godzinę.
No i co? To wszystko na dziś. Wczoraj sobie trochę powymyślałam robótkowo, zrobiłam coś, co miało wyglądac inaczej, wogóle tego nieprzemyślałam. Pokombinuje zaraz to może będzie to zdatne do pokazania :)
Pozdrawiam!!!
Wyszło... Tak wyszło:
Torebka ma być prezentem dla jednej z Julii koleżanek, która jeszcze torebki szydełkowej nie dostała. Jeszcze nie wiem dla której koleżanki, bo to zależy, czasem dziewczynki same się pytają czy mogą dostać np komódkę, albo coś takiego. Ta torebka będzie torebką na czarna godzinę.
No i co? To wszystko na dziś. Wczoraj sobie trochę powymyślałam robótkowo, zrobiłam coś, co miało wyglądac inaczej, wogóle tego nieprzemyślałam. Pokombinuje zaraz to może będzie to zdatne do pokazania :)
Pozdrawiam!!!
Ładna ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna i taka milusia że aż chce się ją przytulać.
OdpowiedzUsuńJak ja Ci zazdroszczę, że znajdujesz czas, żeby zrobić coś na czarną godzinę. Brawo za zorganizowanie!
OdpowiedzUsuńPozdrówka!