Translate

24 października 2013

Muffinki miętowo - czekoladowe.

Uwielbiam połączenie smaku miętowego i czekoladowego - w lodach, czekoladkach, deserach... To takie połączenie które idealnie sprawdza się na upalne, letnie popołudnie - orzeźwiające i z czekoladą :) Jakby komuś temperatura za oknem zbytnio przypominała lato, albo jakby ktoś narzekał, że za ciepło, to te muffinki są akurat w ten czas :) A może ktoś lubi tak jak ja, czasem coś piernikowego lub typowo świątecznego latem, a zimowym czasem jakieś fajne letnie desery :)
Przepis prosty, znajdziecie go u Doroty, o tutaj: Miętowe muffiny z czekoladą
Moje muffinki wyglądają tak:
O! I tu się na zdjęciu pojawił szydełkowy pokrowiec na pojemnik na papilotki do muffinek :)
I w przekroju, a raczej rozerwaniu :)
Czekolada, miętowy, orzeźwiający smak i zielony kolor - niewymagane, choć ja dodałam odrobinę barwnika, żeby dzieci zaskoczyć :)
Polecam wypróbować ten przepis :)
Wczoraj mało czasu miałam, dziś jeszcze mniej a strasznie dużo do zrobienia... Każdą wolną chwilę wykorzystuję na kolejne malowanie, czy lakierowanie, bo na sobotę i poniedziałek dwa małe prezenty decu muszę przygotować - oczywiście zaczęłam malować je jeszcze chyba latem... i zamiast sobie spokojnie malować to teraz na szybko się za to zabieram... Jeden prezent już prawie gotowy, trochę przetrzeć papierem muszę tylko, a drugi jeszcze tylko spód polakierować na raz i już będzie dobrze :) To co? Może się tak zabiorę za to malowanie :)
Pozdrawiam serdecznie!!!

4 komentarze:

  1. Jestem ciekawa tego smaku i chyba się skuszę. Kapturek szydełkowy przepiękny. Pozdrawiam Oleńko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają pysznie ;]
    Zapraszam do udziału w rozdaniu ; http://wicy1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. nie przepadam za miętą ale połączenie czekolady z lekką nutką mięty pobudza moje kubki smakowe

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze pozostawiane na moim blogu :)