Zajęłam się moimi pierdołkami - wstążeczki, koronki, sznureczki itp. poszły na pierwszy ogień. W następnej kolejności zajmę się koralikami :)
Na wszelkie wstążki i sznurki zrobiłam sobie kartoniki które ozdobiłam resztkami serwetek - zawsze zbieram resztki serwetek i teraz się przydały :)
Teraz wykańczam pudełko na te wstążeczki. Lista co do zrobienia rośnie, czasu ubywa i wciąż dochodzą nowe obowiązki... jak posprzątam, no umyję okna, to jakimś dziwnym trafem zaraz coś się na nich "wydarzy" - bo duża mucha siedziała i znów mycie...
Eh... życie :)
Pozdrawiam!!!
Fajne zapasy. A listę to i ja mam wielgachną. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa zdjeciu jest jakas 1/4 moich zapasow - czesc tych wstazeczek ma jakies 20 do 50 cm... Te listy to nas wykoncza!
UsuńJa już po takich przydasiowych porządkach i powiem Ci że warto było.
OdpowiedzUsuńCo do koralików to w internecie kupiłam małe buteleczki na koreczki cudeńko i tak je trzymam:)
Mi tez sie podobaja koraliki w szklanych sloiczkach - wygladaja jak cukierki:-) ja mam taki drewniany organizer tylko musze scianke dorobic... Pomalowac moze... Na razie lezy i czeka... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń