Kolejna paczka zapałek przystrojona, tym razem iście świątecznie. Jest "Christmas", aniołki, wstążka i świecidełko, no nic, tylko zapachu piernika nie ma i już by był full wypas. (Jakiś taki dziwny humor od rana mam...)
A zapałki wyglądaja teraz tak:
Pudełko oczywiście takie duże jak poprzednie pudełka.
I w temacie pudełek zapałek w ubrankach, mam coś w bonusie :)
Otóż, każda z Was tak pewnie ma, że coś gdzieś zobaczy, zapamięta, a później ciężko sobie przypomnieć skąd inspiracja się wzięła :)
Zapałki w ubrankach widziałam w kilku duńskich domach i stąd je pamiętam, ale podczas sprzątania w szafce z moimi "pierdołami" doznałam olśnienia. Mam cztery egzemplarze cudownego magazynu "Joanna d'Arc Living", niektóre wystroje i ozdoby są wręcz kosmiczne i nie wyobrażam sobie tego w domu, ale niektóre aranżacje i pomysły... eh... bajka! Ale do rzeczy. To w tym magazynie pierwszy raz musiałam zobaczyć takie pudełka, bo mam je już dłużej, niż znam duńczyków u których widziałam te pudełka :)
Oto inspiracja w oryginale:
To tyle, ja się muszę zastanowić co dziś posprzątać bo mi się odrobinę plany poprzestawiały. No zbieram się bo już po 8...
Pozdrawiam! i dziękuję! i pozdrawiam! i ściskam!
A zapałki wyglądaja teraz tak:
Pudełko oczywiście takie duże jak poprzednie pudełka.
I w temacie pudełek zapałek w ubrankach, mam coś w bonusie :)
Otóż, każda z Was tak pewnie ma, że coś gdzieś zobaczy, zapamięta, a później ciężko sobie przypomnieć skąd inspiracja się wzięła :)
Zapałki w ubrankach widziałam w kilku duńskich domach i stąd je pamiętam, ale podczas sprzątania w szafce z moimi "pierdołami" doznałam olśnienia. Mam cztery egzemplarze cudownego magazynu "Joanna d'Arc Living", niektóre wystroje i ozdoby są wręcz kosmiczne i nie wyobrażam sobie tego w domu, ale niektóre aranżacje i pomysły... eh... bajka! Ale do rzeczy. To w tym magazynie pierwszy raz musiałam zobaczyć takie pudełka, bo mam je już dłużej, niż znam duńczyków u których widziałam te pudełka :)
Oto inspiracja w oryginale:
To tyle, ja się muszę zastanowić co dziś posprzątać bo mi się odrobinę plany poprzestawiały. No zbieram się bo już po 8...
Pozdrawiam! i dziękuję! i pozdrawiam! i ściskam!
Faktycznie świąteczne zapałki. Pięknie je ozdobiłaś. Przyznam się, że pomimo iż byłam w Danii pierwszy raz u Ciebie widzę takie ozdabiane pudełeczka. Czasem gdzieś tam coś zobaczymy, co na w głowie zostaje i nawet dokładnie nie wiadmo z kąd się to dokładnie wzięło:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Alex, podziwiam ciągle Twoją wrazliwość i potrzebę zmieniania zwykłych rzeczy w niezwykłe. Ty nawet pudełko zapałek potrafisz zacZarować :-) to niezwykłe. w Waszym domu musi być bardzo klimatycznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
p.s. mikołajki tez są piękne :-)
baaardzo świąteczne i śliczne
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam świątecznych zapałek. Twoje są piękne. Istotnie,popieram przedmówczynie, że w Twoim domu istnieje bardzo rodzinna i ciepła atmosfera. Buziaczki. Pa
OdpowiedzUsuńale cudeńka, i takie święta w takim klimacie są naprawdę świąteczne.
OdpowiedzUsuńGdzieś tez widziałam, ale nie pamiętam gdzie. Zresztą czy to ważne.Wyszło świetnie i warto skorzystać.
OdpowiedzUsuńKapitalne zapałki. Uwielbiam je zdobić.
OdpowiedzUsuńTwoje bardzo mi się podobają:)
Pudełka fajniaste:)
OdpowiedzUsuń