Translate

15 października 2010

Wariacja na temat tortu bezowego.

Wczoraj zgadałam się w końcu z koleżanką, że przyjedzie z rodziną w odwiedziny. Na szybko trzeba zmontować jakieś ciacho. Przegląd spiżarni... totalny brak inspiracji, a jak coś wymyśliłam to za mało czasu, bo niektóre ciacha to dobrze żeby trochę odpoczęły przed konsumpcją. W grę wchodziły tylko słodkie ciasta, bo wiem że oni  takie lubią. A w zamrażarce miałam zamrożone białka, zawsze zbieram białka po ciastach, wlewam do pojemniczkach i na taśmie papierowej rysuję kreseczki ile tych białek jest. Wyliczyłam że mam 8 białek, wyszukałam u Doroty przepis na bezę z 8 białek i zrobiłam dwie bezy. Żeby nie przesadzić ze słodkością, przełożyłam bezy bitą śmietaną, ubitą z cukrem pudrem i kawą instant rozpuszczoną w wodzie. Śmietanę posypałam startą gorzką czekoladą. Przykryłam drugą bezą i polałam rozpuszczoną gorzką czekoladą (następnym razem zrobię cieńsze stróżki czekolady bo grubych nie dało rady kroić :)).
Torcik bezowy bardzo smakował, został tylko jeden kawałek :) Oto on:

Mniam.

Prace moich zdolnych dzieci...

W zeszłym tygodniu w moim miasteczku "opiekunowie" - dagpleje (nie mamy tutaj żłóbka, więc małe dzieci chodzą do opiekunek, jedna ma 4 dzieci i zajmuje się dziećmi u siebie w domu) postanowiły przyłączyć się do akcji charytatywnej "Pomoc dla Ugandy". I z tej okazji każda opiekunka i opiekun - jeden rodzynek, akurat opiekun moich synów :), przygotowywali z dziećmi różne rzeczy, głównie prace plastyczne, następnie spotkali się wszyscy w sali zwanej "Estrada" - to taki główny punk zebrań mieszkańców, na wszelkie imprezy :), przyjechali rodzice i kupili dzieła swoich dzieci.
W wielkim szoku byłam kiedy mąż przywiózł do domu takie skarby:








Były jeszcze ciasteczka, ale dość szybko znikły.
Musze się pochwalić, że moi synowie zostali bardzo pochwaleni, za ich zdolności! Nadmienię tylko, ze mają 2 lata.

Natomiast córka przyniosła z przedszkola takie dzieło:

Ręcznie malowaną doniczkę z wyhodowaną wierzbą i malowany słoiczek, który może być wazonem :)

Jestem z moich dzieci strasznie dumna.