Translate

04 września 2013

Chusta Echo Flower dla Karolinki.

Dziś dość chaotyczny mam dzień. Dziś Franek i Jędrek kończą 5 lat, a ja mam wciąż wrażenie, że oni mają może ze 3 lata... a w pamięci wciąż mam pierwszą próbę nakarmienia dwóch małych fasolek naraz i wzięłam ich "pod pachę" jednego i drugiego i mogłam ich nakarmić, dwóch naraz, a teraz... rosną, mądrzeją, dorastają, już są w grupie dzieci przygotowywanych do szkoły... w sierpniu przyszłego roku zaczną zerówkę... Muszę się jakoś ogarnąć, to może do mnie dotrze ile lat mają :)
Zobaczcie jakie to małe fasolki były :) (jakość zdjęć straszna, zdjęcia stare takie akurat miałam na dysku, a nie chce wyciągac albumów, bo jeszcze się rozczulę)
Tu chłopcy mają 2 może 3 tygodnie
 Tu chłopcy mają 3 dni :)
Nie chcę pisać więcej bo się jeszcze bardziej rozkojażę, więc wracam do chusty :)
Karolinka, to moja młodsza o... 8 lat siostra. Poczatkowo nie widziała siebie w chuście na drutach, ale jak zobaczyła moja chustę, przyierzyła, no to też chce. Chustę zaczęłam dziergać w maju... skończyłam w czerwcu... a zblokowałam w zeszłym tygodniu :) Nie rozciagałam jej bardzo,  bo chciałam żeby zostały takie wypukłości. Siostra wie, ze jak nie będzie ich chciała, to ma ja sobie rozciągnąć :) 


Chusta ma kolor jak na ostatnim zdjęciu. Zdrobiona jest z włóczki alpakowo - moherowej. 
To wszystko na dziś. Chyba muszę zabrać się za coś, to może jakoś przeżyję dzisiejszy dzień :)
Pozdrawiam serdecznie!!!