Najpierw przypominam o Candy. Krótki termin, więc się spieszcie. To coś dla szybkich i regularnie mnie odwiedzających :)
Nauczyłam się makramy szydełkowej i na pierwszy ogień zrobiłam prosty naszyjnik z drewnianymi czerwonymi koralikami. Mam jeszcze wizję na kolejne naszyjniki i bransoletki, ale korci mnie jeszcze spróbować makramy wiązanej, więc nie wiem co będzie nastęne :)
I prowizoryczna schodo-drabina:
Nauczyłam się makramy szydełkowej i na pierwszy ogień zrobiłam prosty naszyjnik z drewnianymi czerwonymi koralikami. Mam jeszcze wizję na kolejne naszyjniki i bransoletki, ale korci mnie jeszcze spróbować makramy wiązanej, więc nie wiem co będzie nastęne :)
A teraz na prośbę - fotki z armagedonu, czyli wywalanie schodów.
To co zostało ze starych schodów:
Już ładnie po murarce:)I prowizoryczna schodo-drabina:
Och biedny taras i kamyczki na podjeździe...
Ale już sa nowe schody, jeszcze musimy je dobrze podepszeć, zabetonować i już :) A potem tylko sprzątanko :)
Pozdrawiam i życze udanej majówki!