Translate

17 stycznia 2013

Spódniczka w kratkę.

To nie tak miało być. Trochę inaczej sobie wyobrażałam ta spódniczkę. Uszyłam ją dla Julki a Ona jest zadowolona. Ja mniej... no ale cóż. Mam jeszcze ten materiał, starczy na jeszcze jedną spódniczkę :) Jak przemyślę sprawę, albo jak znajdę fajny tutorial... Spódniczka wyglada tak:

Chwilowo nie noszona, bo żelazko... większość rzeczy moge prasować, problem jest przy takich elementach, gdzie trzeba żelazko podnosić częściej. A i przez niewyprasowanie nie widać, że sukienka ma dwa guziczki, róg sie podniósł i nie widać. 
U nas śnieży :) I dobrze, bo szykujemy się na dużą wyprawę na sanki :) No, chyba że tak będzie sypał śnieg że nie bedzie nic widać :)
Krótko dziś :)
Pozdrawiam serdecznie i dziekuję za baaaardzo liczne i baaaardzo miłe komentarze :) Udanego weekendu życzę, bo kolejny post dopiero w poniedziałek!