Translate

09 grudnia 2012

Anioł Śpioszek.

Anioł Śpioszek, ozdoba świąteczna do sypialni, choć kusi mnie dorobienie jeszcze Pana Anioła i zawieszenie ich w zagłówkach łóżka jako całoroczna ozdoba :) Anioł jeszcze nie ma imienia - ostanio u mnie wszystko dostaje imiona, Basia, Żabcia - dziecinnieje czy co? Co do szytych ozdób świątecznych, to plan był ambitny, śpioszki dla chłopców do pokoju, męski śpioszek do sypialni... ale przyszły tydzień to ja nie wiem jak to będzie wyglądało... czasem nastają takie tygodnie kiedy pracy mam więcej niż czasu w ciągu dnia. I tak też od jutra się zaczyna... Ja decyduję kiedy jadę, kiedy kończę ile czasu pracuję, ale zależy mi by przeznaczyć na pracę trzy całe dni niż stracić pięć a się tylko mniej zmęczyć. A się niektórzy dziwili że zaczęłam świąteczne porządki w listopadzie... Została mi kuchnia do sprzatnięcia i takie standardowe sprzatanie więc spokojnie nawet przy wyrwanym z planu tygodniu :)

I zeszłam z tematu, a przecież to Śpioszek jest dziś gwiazdą :)

A za oknem jaja, bo inaczej to się nie da tego nazwać, traktory i koparki z łychami do śniegu zgarniania zasuwały cały dzień, a i tak zasypane drogi, mamy zamieć, nawałnicę śnieżną, masakre jednym słowem :) Ale śmiesznie jest, podoba nam się, gorzej będzie rano, muszę słuchać uważnie radia, bo może szkołe zamkną jak nie przestanie padać. Dzisiaj przez godzine nie padał snieg, to wyskoczyliśmy zrobić bałwana - wyszedł wielkolud 2 m :) Chłopcy się czołgali po śniegu, najfajniej jak się przeczołgali z trawnika na taras przez betonowe donice, które mam wokół tarasu, bo tyle śniegu, że nie zauważyli, że turlają się po donicach :) 
A śnieg jest taki mokry i ciężki, że nawet ściany domu są nim obklejone :)
Dobrze, że intenet jakoś działa, choć kilka stron internetowych wystwiło informacje, że w związku z pogodą mają usterki. A tu coś dla pocieszenia - że nie jest u Was za oknem tak źle, mi bardzo to pomogło :) - Zaspy
Do następnego postu, choć nie wiem kiedy coś napiszę :)
Pozdrawiam serdecznie, ciepło i śniegowo :)