Translate

04 maja 2012

Herbaciarka decu.

Mam jedną metalową puszkę do herbaty. Ale trzymam w niej zwykłą czarną herbatę, która idzie u mnie w tępie zastraszającym - jak odwiedzi Nas ktoś, kto taka pija... Brakowało mi herbaciarki na moja herbatkę :) Uwielbiam zieloną herbatę i białą, a najbardziej zielona z cytryną. I tylko taką pijamy. Czarna herbata wcale nie jest zdrowa, a nawet ja jej nie lubię. 

Polowałam na jakieś fajne pudełeczko, a jak zaczęłam się bawić decu, to zaczęłam polowanie na odpowiednio duże pudełko i fajne serwetki. Nie potrzebuję w herbaciarce przegródek, więc nie było trudno znaleźć takie drewniane pudełeczko.

 I jeszcze moje artystyczne pomalowanie środka:) I moja ulubiona herbatka.
Coś jasne to ostatnie zdjęcie wyszło, kolor jest taki jak cieniowanie wokół motywów.
Następny post będzie szydełkowy :)
Może uda mi się też pokazac te nasze schody, bo już stoją, tylko trzeba ogarnąć trochę wokół nich i muszę kostki brukowe zasypywać piachem, ale jak tylko go zmiotę, to zrobię zdjęcia :)
I wkrótce pokażę też "coś", co zrobiliśmy w ogrodzie w między czasie :) 
Pozdrawiam i życzę udanego majowego weekendu!