Dziś trochę inne pyszności - kolczyki z drewnianymi koralikami. Córka ciągle z przedszkola przynosi porobione korale i bransoletki, synowie je rozwalają, a ja mam koraliki (córka nawet nie zauważa straty - takie ilości biżuterii ma). Ostatniego wieczoru powstały takie 3 pary kolczyków:
I jak Wam się podobają?
Pozdrawiam!