Translate

03 marca 2014

Skarpetki dla Izabelli i sprawa drutowa.

Wybaczcie mi dziś moją chaotyczność. Muszę jakoś przetrwać ten dzień. Ciężki dzień dla mamy, szczęśliwy dla dzieci - chłopcy już odstawieni do szkoły :) Zakończenie przedszkola przetrwali, cieszyli się, chwila refleksji i łez przyszła dopiero w łóżku. Dziś rano byli trochę "wielkie oczy" ale generalnie cieszyli się że zaczyna się coś nowego :)
Może już przejdę do sedna.
Skarpetki dla Izabelli, czyli dla lalki. Była potrzeba, to udziergałam, szybciutko i już dawno temu. Z resztki jakiejś fajnej mięciutkiej włóczki.
.Ostatnio dużo dziergam na drutach. Dużo, he, to złe słowo. Dziergałam jedną dużą rzecz. Umęczyłam się jak nie wiem co. Idąc za ciosem, żebym przypadkiem nie rzuciła drutów w kąt i się od nich nie odzwyczaiła, to wymyśliłam sobie kolejny projekt. Ale nie bardzo wiem jak się za niego zabrać. Wrzucam tu zdjęcie, do tego jakby ktoś chciał skorzystać to wrzucam też schemat. 


Mam dwa pytania:
1. Czy dobrze myślę, że to bolerko robimy od góry?
2. Jak się robi ten taki wypukły wałek pod wzorem?(na wysokości pach) czy z prawych można taki uzyskać jak się dół zrobi z lewych oczek?
Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi. 

To wszystko na dziś.
Życzę Wam dobrego tygodnia.
Pozdrawiam serdecznie!!!