Translate

20 marca 2012

Decupage'owa masakra, czyli pudełeczko.

A z tym pudełkiem to poszalałam. Kompletnie nie pomyślane, powinnam pozaklejać jakoś te dziury... Pudełko jest po serku pleśniowym. Lubię ten wzór róż, ale ciężko mi się akurat z tymi serwetkami pracuje, wolę cieńsze serwetki. Więc fałdów bez liku :) Całe pudeleczko pomalowałam jakimś lakierem artystycznym - co miał postać żelową... Strasznie sie nim malowało... I już go więcej nie użyję, dobrze że on nie kupny, tylko znaleziona resztka :) 

Teraz sobie wymysliłam decupage z lawendą ale nie mogę znaleźć takich serwetek!!! Taki bukiecik ładny, lawendy... Potrzebuję aż ok 10 motywów! Ale i tak dopóki nie ruszę ze zrobieniem "czegos" to klejenia nie będzie, więc mam czas na poszukanie serwetek. No jak nie potrzebowałam, to w sklepach całe kosze serwetek był, a teraz!? 
Poczekam cierpliwie.
Pozdrawiam wszystkich bardzo wiosennie :)