Translate

18 lipca 2012

Różana świeczka.

Córka przytachała skądś taki wianuszek na świeczkę i oczywiście: "Mamo, a znajdziesz mi ładną świeczkę taką z kwiatkami i świecznik?" Świecznki miałam na zbyciu, ale świeczkę z kwiatkami?! Wzięłam się za klejenie :) Oczywiście przy asyście, dopingu i tonie pytań córki, które czasem były kosmiczne! Np. "dlaczego do tego nie mówisz?" - czyli, czemu nic nie mówię jak przyklejam serwetkę :) - "bo o nic nie pytasz" - odpowiedziałam i dostałam grad pytań a jak to sie klei, a czemu to rozdzielam, itp...

Ale wróćmy do świeczki. Wygląda ona tak i oczywiście nie jest do palenia - dlatego, że jest dla dziecka.


Tęsknię za Wami, za czytaniem od deski do deski Waszych postów, za wyrażaniem opinii w komentarzach, a z drugiej strony miło spędzam czas z rodziną i tak trochę rozdwojona jestem. 
Miłego dnia życzę wszytskim!