Translate

26 listopada 2012

Mikołajki (Nisse) razy dwa.

Zrobiłam dwa mikolajki, skrzaty, a dla potrzeb duńskich - nisse. Już dawno temu je zrobiłam, na początku listopada, ale na brodę bidulki czekały do zeszłego tygodnia. W zeszłym roku zrobiłam kilka takich skrzatów z bawełny, te są z akrylu, bo chciałam by były troszkę większe. Opis wykonania takich skrzatów znajdziecie u Izy - http://iza08.blogspot.dk/Ja dość sporo zmieniłam w tym opisie. Dla potrzeb własnych :)

Jak widać za skrzatami są lampeczki choinkowe. Jeszcze ich nie używam (choc przydają się do świątecznych zdjęć), ale już czekają :) Zalożyłam je bo chcialam obadać jak to będzie wyglądało, czy dokupić jeszcze jedno opakowanie na góre okan, czy nie, a że trochę przypinania lampeczek do listwy było... to już ich nie zdjęłam.
Muszę dziś zacząć sprzątanko przedświąteczne - bo następna niedziela jest już pierwszą Niedzielą Adwentu i muszę pozawieszać wszystkie te największe ozdoby, żeby później mieć czas na inne rzeczy. Zrobiłam sobie listę co pokolei robić, żeby dobrze czas rozplanować, żeby nie dublować pracy, sprzątać teraz tylko to co może do  świąt wytrzymać w czystość, czyli np w szafach i szafkach, mój magiczy pokój, okna na górze i tak sukcesywnie coraz więcej i więcej, bo to tylko 4 tygodnie zostały!!!, ale zgubiłam moją listę i teraz muszę przygotować ją na nowo...
Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny.
Życzę Wam twórczego tygodnia!!!