Translate

27 października 2011

Brązowe kolczyki.

Dziś pokażę brązowe kolczyki na kołach. Zrobione dla koleżanki, ze specjalnym naciskiem na brązowe, a że ja nie miałam akurat kordonka brązowego, to wykorzystałam mulinę, a najpierw ją rozpołowiłam. Wyszły bardzo delikatne i najważniejsze, że się strasznie podobały :) 



Dziś krótki post. Ja wczoraj zaliczyłam ostatni moduł w szkole :) I jeszcze tylko pod koniec listopada państwowy egzamin pisemny, w grudniu ustny i koniec :) I wszędzie już Święta czuć! W mieście Randers już są lampki na drzewkach. A najpiękniej jest w sklepie "Føtex"- na samym wejściu stoi gromada skrzatów i skrzacików:) Ja już zaczęłam ozdoby świąteczne dziergać, ale pokażę je za jakiś czas:)
Pozdrawiam!

6 komentarzy:

  1. Super Ci wyszły te kolczyki, bardzo oryginalne

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze raz wstawiam komentarz...gratuluję zaliczenia!!!!mam pytanie...czy ten język jest naprawdę trudny jak o nim mówią? Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne te kolczyki. Gratuluję zaliczenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry pomysl z tymi kolczykami. Mam takie duze kolka, moze sie zainspiruje.
    Co prawda mieszkam w aglomeracji, ale swiata poza moim lokalnym Futkiem (tak nazywamy Føtex) nie widzialam jeszcze, no moze nie do konca, w weekend bylismy w Kvickly. U nas na dzielni jeszcze ozdob swiatecznych nie ma. W naszym malym fyrtlu zwykle my pierwsi zawieszamy lampki na zewnatrz. Pewnie jakbym sie wybrala do miasta, to pewnie sa juz kaskady lampek na Strøget. Ale ludzie, to jeszcze pazdziernik! Ozdoby swiateczne zaczelam juz jakis czas temu, tez pokaze. Ja mysle, ze szal swiateczny zacznie sie po halloween

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajowe kolczyki.
    Czytałam dzisiaj w Wyborczej artykuł na temat kobiet w Danii (konkretnie to porodów) i od razu mi się z Tobą skojarzyło (nie w sensie porodów tylko Danii:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze pozostawiane na moim blogu :)