Translate

18 października 2011

Jabłecznik na ciepło z bitą śmietaną.

Pewnego dnia przygotowywałam jabłka na jabłeczniki. Po zapakowaniu ich w słoiki zostało mi nadzienia, a już nie miałam przygotowanych słoików. Więc zagniotłam szybko ciasto, z przepisu na ciasto rabarbarowe, bo wcześniej już robiłam to ciasto i wydało mi się idealne do kwaśnych jabłek. Tak powstało pycha ciasto, a jak się piekło, to się dowiedziałam, że okazja też się znalazła, żeby coś uczcić. Ciepły jabłecznik podałam z bitą śmietaną, brakowało jedynie ajerkoniaku, ale i tak było pycha!
Dziś wygrałam rozdawajkę u Kasi :)
A już wkrótce kolejne szydełkowe prace, ale póki co mam sajgon w domu... Dzieci mają ferie... A ja marze o dniu spędzonym samotnie w domu, by doprowadzić go do stanu używalności...
Pozdrawiam!
 

9 komentarzy:

  1. Ależ smakowicie wygląda...
    Aż ślinka cieknie;-)
    Buziaki i udanego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. ooooo kusisz znowu pysznosciami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję wygranej!
    ciastem chętnie się poczęstuję.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. umrę jak tego nie wypróbuję !!!!!!!!!!!!! i jeszcze bita śmietana!!!!!!!!! mam propozycję- przyslij dzieci do nas, a w tym czasie ogarnij domek i upiecz 3 blachy tej pychoty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale to musi być przepyszne! Uwielbiam jabłeczniki. Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba mi potrzebny jabłecznik. Pozdrawiam i dziękuję za głos.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję Kochana, uff... jakos ogarniam się po rozpoczęciu roku i będzie mnie więcej, pozdrawiam serdecznie!papa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze pozostawiane na moim blogu :)