Translate

08 września 2012

Spódniczka.

Moja pierwsza spódniczka :)
Znaczy nie moja - dla córki, ale ja ją uszyłam :) Trafiłam na kwiecisty materiał za grosze i od razu wiedziałam że będzie z niego spódniczka. 

Tak wogóle to ona jest prosta, tylko na zdjęciu wyszła krzywo :)
A ja szyję, dużo szyję, uczę się, próbuję, pokrowce na krzesła powstały... i nie tylko :) Ale to kiedy indziej :)
Pozdrawiam i dziękuję!!!

5 komentarzy:

  1. No kobieto szalejesz... i jak ładnie skomponowane z bluzeczką :)

    Wierzę, że nie jest krzywa, bo widać to na pierwszym zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna spódniczka, świetny wzór i fajny fason.
    Pokazuj resztę produkcji.
    Pozdrawiam
    Makneta

    OdpowiedzUsuń
  3. Eee, nie wygląda wcale krzywo. Bardzo ładny, dziewczęcy materiał :) Zazdroszczę Ci - chciałabym mieć maszynę do szycia a nie mam :(
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna. Super Ci wyszła. Materiał cudny. Nie dziwie Ci się, że nie mogłaś sęe oprzeć

    OdpowiedzUsuń
  5. Materiał istotnie uroczy, a Juleczce ślicznie w tych kolorach. Osłonka ze słonecznikami jest urocza. Nie wiem, jak lawenda zachowuje się w pomieszczeniu, ale na dworze przeżywa nawet bardzo duże mrozy. Może zimą trzeba ją w jakimś chłodniejszym pomieszczeniu trzymać, bo może potrzebuje okresu spoczynku. Stopery z obrazkiem podobają mi się bardzo. POzdrowienia!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze pozostawiane na moim blogu :)