Dziś pokażę prezent gwiazdowy jaki przygotowałam - 6 gwiazdkowych podkładek z białej bawełny ze srebrzystą nitką.
Może i nie sa to gwiazdki, ale jakby co to są gwiazdki. Jeszcze ich nie usztywniałam, zrobie to przed zapakowaniem. Musze jeszcze dwa wykończyć i trzeci przemyśleć.
Dziś piatek, już czekam jak wróce z pracy i się rozsiądę w fotelu i odpoczne... Jestem zmęczona tym tygodniem. Jakieś energetyczne ciasto na weekend chyba musze wymyśleć :) Może coś bardzo piernikowego :)
Pozdrawiam i bardzo dziekuję za waszą obecność, za komentarze, życzenia zdrowia i słowa otuchy.
Pozdrawiam i życzę radość na wspaniały dzień odzyskania przez Polskę Niepodległości.
Może i nie sa to gwiazdki, ale jakby co to są gwiazdki. Jeszcze ich nie usztywniałam, zrobie to przed zapakowaniem. Musze jeszcze dwa wykończyć i trzeci przemyśleć.
Dziś piatek, już czekam jak wróce z pracy i się rozsiądę w fotelu i odpoczne... Jestem zmęczona tym tygodniem. Jakieś energetyczne ciasto na weekend chyba musze wymyśleć :) Może coś bardzo piernikowego :)
Pozdrawiam i bardzo dziekuję za waszą obecność, za komentarze, życzenia zdrowia i słowa otuchy.
Pozdrawiam i życzę radość na wspaniały dzień odzyskania przez Polskę Niepodległości.
Śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne serwetki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne podkładki!!!
OdpowiedzUsuńPodpowiedzialas mi pomysl na prezent:) U Was tez w niedziele jest dzien taty?Ja upieke czekoladowy biszkopt i przeloze go bita smietana.Kalorycznie ale co tam!Milego weekendu!Z pewnoscia cos stworzysz:)
OdpowiedzUsuńA nie, my mamy dzień ojca w czerwcu. Ja na zimę też podwyższam kalorie :) Smacznego!
UsuńBardzo przyjemnie są Twoje podkładeczki i bardzo ładnie wykonane :)
OdpowiedzUsuńDobrze ma Twoja rodzina! Piękne prezenty robisz.
OdpowiedzUsuńTo nie dla rodziny, to do pracy na wymiane prezentami (taka duńska gra polega na przyniesieniu różnych śmiesznych nawet prezentów, kazdy rzuca kościami i wybiera prezent, potem sobie prezenty zabieramy i zabawa jest przednia). Jakoś mój zapał do robienia czy nawet kupowania prezentów został zgaszony przez rodzinę - nie mówię tu o mężu i dzieciach, nie robię prezentów świątecznych, musiałabym je wysyłać, bo nie jeździmy na świeta do Polski. Ja sie staram, coś robię, wyszukuję prezentu unikatowego, a jak widzę, że obdarowany nawet nie kwapi się by go otworzyć, obejżeć... wolę obdarować ty którzy juz teraz czekaja na prezenty ode mnie.
UsuńŚliczniutkie. Co do robienia prezentów to ja w tamtym roku "dostałam po głowie" a napracowałam się jak dziki osioł, więc w tym roku powiedziałam basta. Tylko dla najbliższych:)
UsuńWitam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne małe serweteczki.Tworzysz wspaniałe rzeczy, jestem pełna podziwu.Pozdrawiam.
bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuń