Translate

02 listopada 2012

Hello Kitty forever! - czyli etui na telefon.

Jakiś czas temu Julia oświadczyła, że już nie chce rzeczy i ubrań z emblematem Hello Kitty. Ale co mnie bardzo zdziwiło - choć wytłumaczalne to dla mnie, HK odżyło gdy rozmawiałyśmy jak ma wyglądać jej etui na telefon. Mnie by to nie zdziwiło aż tak bardzo, bo sama w LO miałam pokrowiec z kaczuszką :), ale byłam starsza, inaczej miałam w głowie poukladane, a Julia jest jeszcza mała, a potrafiła dostrzec taką subtelna różnicę, że można z czegoś wyrosnąć, ale można tez mieć jakiś drobny element dekoracyjny z czymś smiesznym, dziecinnym.

Julia ma już swój telefon, ale nie korzysta z niego jeszcze, nawet karty nie ma jeszcze, ale ponieważ jeździ do szkoły i ze szkoły autobusem szkolnym, będę musiała mieć z nią kontakt, jeszcze nie teraz, bo póki co ma możliwość odprowadzania jej i przyprowadzania z autobusu, ale jeśli coś się zmieni w przyszłości to muszę być przygotowana, a że telefon dostała od Babci - dla Babci za małe przyciski, to telefon już ma. W wolnej chwili zrobiłam różowe etui i małe Hello Kitty. Pokrowiec zapinany na rzep, będzie też miał paseczek ale chcę zrobić pasek odpinany, dwa kóleczka na bokach i pasek z karabińczykami. Mam wszystko, ale jakoś brak mobilizacji do wykończenia.
Etui wygląda tak:
W związku z konwersacją jaką przeprowadzałyśmy (ja i Wy) na temat problemów z drutami i ze zrozumieniem tego wszystkiego, przygotowałam mały przewodnik po drutowych bezdrożach :) Znajdziecie go tutaj: Nie takie druty starszne czyli moje zmagania ze zrozumieniem tych dwóch patyków ze sznurkiem :).
Pojawiły sie też sugestie, że z szydełkiem też macie problemy. A co byście chciały wiedzieć, z czym Wam pomóc? Pojawiła się informacja, że problemem jest czytanie wzorów. A co więcej chciałybyscie wiedzieć? Nie chcę powielać szkółek szydełkowania jakie można znaleźć w internecie, ale chcę Wam pomóc w rozwikłaniu tego co sprawia Wam trudność.
Piszcie jakie informacje byłyby dla Was przydatne. 
Pozdrawiam!!! Udanego i ciepłego weekendu życzę!!!

9 komentarzy:

  1. Oleńko ja proszę o prosty kursik szydełkowy, ale musiałby być poparty zdjęciami, żebym wiedziała co i jak nazywasz. Marzę o tym, zeby zrobić prościutką zazdrostkę z wrabianym równie prościutkim wzorem. Moja pierwsza próba była marna. A Julka rośnie Ci na mądra osóbkę. Etui bardzo pomysłowe i niech Ci dzieciątko tak szybko nie wyrasta. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam Cię za wytrwałość. Dla mnie zarówno druty jak i szydełko to czarna magia.
    Ja muszę wszystko dogłębnie przeanalizować, bo nawet nie wiem jak się robi najprostrze rzeczy typu oczka lewe, prawe...
    Muszę jednak powiedzieć, że dzięki Tobie
    zapragnęłam się się tego nauczyć.
    Dziękuję za instrukcję w poprzednim wpisie, za czas, który poświęciłaś, żeby to wszystko przygotować.
    Nie wiem, kiedy będę miała czas na to, żeby zacząć, bo muszę jeszcze kupić potrzebne akcesoria i uporać się z nawałem obowiązków... Nie wiem, też czy wystarczy mi odwagi, aby cokolwiek publicznie pokazać jak już zacznę robić pierwsze krzywulce :D
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne etui. Z moją córą też tak mam. Niby z czegoś wyrasta, ale jezcze wraca do tego.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Etui wyszło śliczne- myślę, że niejedna nastolatka nosiłaby w nim swój telefon.
    Na szydełku umiem robić tylko łańcuszek :)), na drutach idzie mi troszkę lepiej....Tuman ze mnie straszny :). Może kiedyś się podszkolę. Całuski dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak patrzę i nie widzę komentarza, kóry wczoraj tutaj pisałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renko przepraszam ale wczoraj nie mialam czasu i tylko za pomoca telefonu byc moze przegapilam na gmailu albo wstarczylo przesunac w dol to bym zobaczyla... Postaram sie sprostac Waszym potrzebom:-)

      Usuń

Dziękuję za wszelkie komentarze pozostawiane na moim blogu :)