Translate

22 grudnia 2012

Świąteczne decu puszki na ciasteczka.

Dosłownie na chwilę wpadam, zostawiam po sobie ślad - szkoda, że nie w postaci komentarzy u Was, a korci bardzo, bo widziałam ciekawe posty... Ale walczę z czasem, nie w kuchni, nie ze sprzataniem, bo to wszystko pod kontrolą, ale z tą nieszczęsną firaneczka do kuchni... została mi połowa choineczki, jak nie padnę albo sie nie pomylę to może dziś skończę. 

Ostatnio pisałam o ciasteczkach jakie zrobiłam z Julią na święta, nie pamietam czy wspominałam o pierniczkach robionych z dziećmi - idealne nie są, bo dzieci potrzebowały duzo mąki i przez to są bardziej chrupkie niż miękkie, ale takie też są dobre :) Wszystkie ciasteczka i pierniczki schowałam w puszki ozdobione decu i farba strukturaną. Wyglądają o tak:







I cały stosik puszek - dwie są nieprzerabiane, bo jedna jest z Mikołajem a druga z aniołkiem i takie już zostaną. Oczywiście puszki są opisane, jakie ciasteczka są w środku.
Choć bym jeszcze popisała, to ta firaneczka spokoju mi nie daje i uciekam do dziergania.
Pozdrawiam Was serdecznie!

4 komentarze:

  1. Wspaniałe puszeczki, cała kolekcja! aż zazdroszczę! u mnie tez przy produkcji ciachów, dzieciaki jakoś więcej maki dają. No cóż, każdy ma swoją metodę, dzieci też :))) Wesołych, zdrowych i pogodnych Świąt pełnych spełnionych marzeń Olciu dla Ciebie i całej rodzinki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne puszki :-)
    Wspaniałe :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oleńko, jak kiedyś będzie wymianka, to zamawiam puszeczkę. Wszystkie są piękne, a moje decu do niczego. Buziaki dla wszystkich i wyłączam się, bo pierwsza szarańcza właśnie dzisiaj nadciąga,a jutro może ich być 15.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze pozostawiane na moim blogu :)