Translate

19 grudnia 2010

Julegløgg - tradycyjne skandynawskie świateczne grzane wino.

Gløgg jest to rodzaj grzanego wina, wywodzący się ze Szwecji, ale popularny w całej Skandynawii i w Estonii. Napój przyrządza się poprzez podgrzanie wymieszanych ze sobą składników: czerwone wino, cukier, przyprawy (cynamon, goździki, imbir), skórkę pomarańczową oraz bakalie - najczęściej migdały i rodzynki. Napój można wzmocnić również alkoholem: wódką, akvavitem lub koniakiem. W sklepach można kupić gotowy gløgg, który często jest w wersji bezalkoholowej. Gløgg jest bardzo popularnym napojem w Skandynawii w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Tradycyjnie podaje się go w kubkach wraz z rodzynkami i migdałami. (źródło: Wikipedia).
Więcej o grzanym winie rodem z zimnej Skandynawii znajdziecie na tej stronie: gløgg.dk.
Ale po duńsku stronka :) Więc przetłumaczyłam wszystkie przepisy jakie tam można znaleźć. Nie daję 100% pewności czy dobrze wszystko przetłumaczyłam. Szwankował mi internet dziś - bo jak to zimna Skandynawia - znowu nas zasypało i nie mogłam korzystać zbyt często z internetu,a mój słownik książkowy już nie daje rady, zbyt wiele od niego oczekuję, a on biedny nie posiada tak trudnych słów... Więc jeśli jakieś błędy są to z góry przepraszam i jeśli Ktoś z Was zna duński i zauważy jakieś błędy to będę wdzięczna za poprawienie mnie :)
A jak już zrobię swojego "julegløgg'a", to go pokażę.
Oto przepisy, pod każdym z nich znajduje się opis grzańca i jego "efektów"  - akurat te zdania umieściłam w cudzysłowach, bo starałam się je bardzo dokładnie odwzorować. 

1. Grzane wino z porto
    • 2 butelki czerwonego wina
    • butelka porto
    • 2 łyżki nasion kardamonu
    • 2 laski cynamonu
    • 15 goździków
    • 300 ml brązowego cukru
    • obrane i posiekane migdały i rodzynki
    Przyprawy, migdały i rodzynki moczyć w niewielkiej ilości wina przez kilka godzin lub przez noc. Po tym czasie podgrzać delikatnie (nie gotować!) wino i porto. Odcedzić i dodać wino z przypraw, migdałów i rodzynek do grzanego wina.
    "Grzane wino z port jest średnio silne."
       
    2. Szwedzkie świąteczne grzane wino
    • 1 litr brendy
    • 1 szklanka cukru
    • laska cynamonu,
    • 5 goździków
    • 10 nasion kardamonu
    • 2 łyżeczki skórek pomarańczy kandyzowanych
    • obrane i posiekane migdały i rodzynki
    Weź połowę cukru i zrumień go na patelni. Zdejmij z ognia i zalej szklanką brandy. Przelej do rondelka i wsyp przyprawy. Podgrzewaj na wolnym ogniu bez gotowania i daj mu czas do nabrania smaku. Usuń resztki przyprawy, wlej resztę brandy i powoli ogrzewaj - bez gotowania. Podawać z rodzynkami i migdałami.

    "Weź autobus do domu, jeśli musisz później wracać. Szwedzkie świąteczne grzane wino jest bardzo silne. Nie ma czerwonego wina – ale jest brandy, jak to było popularne w Danii i Szwecji około 100 lat temu."

    3. Niegrzeczne świąteczne grzane wino z koniakiem
    • 2 butelki czerwonego wina
    • 2 butelki wina porto
    • 1 butelka brandy
    • pół butelki ciemnego rumu
    • 1 butelka piwa porter
    • 4 laski cynamonu,
    • 20 całe goździki
    • 20 ziaren kardamonu,
    • 15 ziaren pieprzu
    • rodzynki i migdały obrane i posiekane
    Rodzynki zalać rumem i odstawić na tydzień. Przyprawy podgrzać w garnku z odrobiną  wody. Gotować na wolnym ogniu 5 minut pod przykryciem. Następnie należy wyłączyć i niech esencja z przypraw stoi jeden dzień. Następnie odfiltruj przyprawy.
    Podgrzać wszystkie alkohole, dodać przyprawy i mieszankę rumu i rodzynek. Grzane wino nie powinno wrzeć.

    "To grzane wino jest mocne i może inspirować do niegrzecznych zabaw w Boże Narodzenie. Nie nadaje się do spotkań rodzinnych, gdzie ludzie muszą później jechać do domu!"

    4. Stary angielski punch
    • 2 butelki czerwonego wina
    • 1 butelka porto
    • 2 szklanki brandy
    • skórka z 4 cytryn
    • trochę cynamonu
    • trochę gałki muszkatołowej  
    • trochę goździków
    Podgrzać alkohole z przyprawami i skórką z cytryny. Przed podaniem odcedzić skórkę i goździki.
    "Staro-angielskie grzane wino jest średnio silne."

    5. Białe grzane wino

    • 1 butelka białego wina
    • 300 ml syropu
    • 1 cytryna
    • 1 pomarańcz
    • 1 laska cynamonu,
    • kardamon
    • świeży imbir
    • 1/2 litra wrzącej wody
    Zal gotującą się wodą przyprawy i owoce. Pozostawić mieszaninę i moczyć ją ok. jednego dnia. Mieszaninę podgrzewany razem z winem.

    "Białe grzane wino jest łagodne i świeże."

    6. Jabłkowe grzane wino
    • 2 butelki białego wina
    • 1 litr soku jabłkowego
    • litr Calvados
    • 2 laski cynamonu
    • kardamon, gałka muszkatołowa
    • rodzynki i migdały – obrane i posiekane
    Sok jabłkowy doprowadź do wrzenia z przyprawami i odstaw na noc. Sok z przyprawami podgrzać z winem - bez gotowania. Wlać calvados, dodać migdały i rodzynki do garnka, wymieszać, chwilę podgrzewać i natychmiast podawać.

    "Jabłkowe grzane wino jest łagodne i słodkie."

    7. Bezalkoholowy grzaniec rodzinny

    • 1 litr soku z czarnej porzeczki
    • 1 litr soku jabłkowego
    • 2 laski cynamonu
    • 10 goździków
    • kawałek imbiru
    • migdały – obrane i posiekane, rodzynki
    Soki podgrzać z przyprawami. Mieszanina musi postać przez kilka godzin. Następnie usuń przyprawy, ponownie podgrzej i podawaj z migdałami i rodzynkami.

    "Bezalkoholowe grzane wino jest smaczne, a i bezpieczne, ponieważ jest to bezalkoholowe grzane wino."


    To już wszystkie przepisy. Ja swój grzaniec będę robiła na święta, więc dopiero wtedy mogę zrobić zdjęcia. Żeby nie było nudno w poście - obrazki muszą być. Znalazłam w internecie kilka zdjęć gløgga:
    http://www.dk-kogebogen.dk/
    http://politiken.dk/tjek/juleliv/guides/ECE1132005/glaedelig-gloegg-tid/
    http://www.isabellas.dk/Mad/Opskrifter/varm%20gloegg%20i%20en%20kold%20tid.aspx
    Grzaniec na długie zimowe wieczory podczas świąt... 
                                                                                    
    Lacrimo: Ciesze się bardzo, że komuś się przydadzą moje wypocone tłumaczenie :) Ja miałm zamiar kupić gotowego gløgga, ale mój sąsiad Soren, który ma sklep z winami (jedyny sklep na wiosce :)), poradził, żeby zrobić gløgga samemu, bo jest dużo lepszy, a że nie jest skomplikowany, to czemu nie spróbować?!

    1 komentarz:

    1. Przywiozłam Glooga i własnie miałam szukać jakiegos przepisu na jego doprawienie.
      Jeszcze nie wiem na który się zdecyduję ale link juz zapisałam:)
      W Oslo mam stertę kory...syna troszkę poniosło jak powiedziałam że może jeszcze z jedna by mi się przydała:)
      Pozdrawiam Lacrima

      OdpowiedzUsuń

    Dziękuję za wszelkie komentarze pozostawiane na moim blogu :)