Translate

30 marca 2011

Wiosenna "Instalacja".

Dlaczego nie dziergam jajek, kurek itp...? Hmm... A to przez pogodę! Bo jak Święta Wielkanocne są w takim pięknym miesiącu jak "kwitnący kwiecień"... no nie ma mowy, żeby mój dom był ustrojony czymkolwiek! Mój dom będzie "UKWIECONY" - Święto Radości Największej - będzie kwitnące, pachnące i zielone - kolor nadziej dla mnie. Jak Wielkanoc będzie w marcu - to coś wydziergam. Mam jedno jajo wydziergane i może powstaną koszulki dla pozostałych jaj (szt 4...) ale to jak będzie wena.
Póki co, co dzień podnosząc roletę w sypialni wyglądam przez okno i widzę leszczynę, a na niej słodkie pąki.


Najpierw się pojawiły, potem zaczęły pękać, a w sobotę zobaczyłam taki widoczek:

pośrodku zdjęcia jest gałązka z maleńkimi listkami
Ja w domu mam gałązki z krzaka nie wiem jakiego - wygląda mi na pigwę, ale nie owocowało w zeszłym roku. A na tych gałązkach powstała taka "instalacja":










Takie śliczne zawieszki posiadam - bardzo mi się podobają :)
I spieszę jeszcze donieść że u mnie jasno jest do godziny 20.00 Pięknie, prawda?!

4 komentarze:

  1. Twoja "instalacja" (nie mylić z elektryczną) bardzo mi się podoba, jest bardzo oryginalna!!! Dostrzegłam te pączusie na gałązkach :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczna dekoracja:-)
    I ja lubię badyle wszelakie do dekorowania domu.
    Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze pozostawiane na moim blogu :)