Dziś dostałam od Anielki komentarz z zaproszeniem po obiór wyróżnienia. Odebrałam z wielką radością.
Zasady:
- przekazać 7 osobom
- napisać 7 rzeczy o sobie
Przekazuję wszystkim cudnym i kreatywnym ludziom, którzy odwiedzają mój blog i posiadają swoje blogi.
A co do tych 7 rzeczy: możecie zadawać mi pytania, co byście chcieli wiedzieć. Zostawiam 7 punktów w których będę umieszczała odpowiedzi. Zobaczymy, czy zapełnią się 7 odpowiedziami :)
1. Co mnie do Danii wywiało? ODP.:
Lubię Skandynawię - choć trudno się żyje w Danii ze względu na to, że tutaj jest największy na świecie nacisk na naukę języka przez obcokrajowców, to ja kocham tu mieszkać -na wsi jest cisza, spokój, nic się nie dzieje - a i ekonomicznie no cóż - dużo lepiej, trzeba się namęczyć, żeby mieć dobrą opinię, ale jak się starasz to można spokojnie sobie żyć i liczyć na pomoc, nawet bezinteresowną. Mój Mąż był kiedyś na delegacji w Danii i tak mu się tu spodobało, że postawiliśmy wszystko na jedną kartę i się tu przeprowadziliśmy. Można tak powiedzieć, że za głosem serca przywiało mnie tutaj - zaufałam, że TUTAJ mi się spodoba - i tak jest!
2. Oj książeczki to najbardziej historyczne, jak się zaczęło od Krzyżaków przeczytanych jednym tchem, tak miłość trwa nadal, Tolkien, klasyka Orwella, byle nie romanse, bo te mnie usypiają. A teraz czytuję tylko po duńsku... muszę się skupić na tym języku.
3.FIRANKI:
Tak to norma w całej Danii, że w oknach nie ma firanek (oczywiście zdarza się, ale to bardo rzadko, lub u obcokrajowców), wzięło się to stąd: kiedy wikingowie wypływali w morze, kobiety, które zostawały zawsze były" na oku" - brak firanek umożliwiał zaglądanie czy kobieta jest grzeczna :). Mi się akurat to bardzo podoba, jest bardzo jasno, okna są wtedy takie piękne - dają tyle światła i radości, ja nawet w Polsce miałam tylko jedną firankę i to taką tylko do połowy okna, reszta okien to były tylko rolety i jedna taka zasłona na drzwi balkonowe. Mam dwie firanki ale tylko ozdobne w sypialni i jednej łazience. Ale co jest w tej historii firankowej najfajniejszego to, to, że w te okna nikt Ci nie zagląda!
Lubię Skandynawię - choć trudno się żyje w Danii ze względu na to, że tutaj jest największy na świecie nacisk na naukę języka przez obcokrajowców, to ja kocham tu mieszkać -na wsi jest cisza, spokój, nic się nie dzieje - a i ekonomicznie no cóż - dużo lepiej, trzeba się namęczyć, żeby mieć dobrą opinię, ale jak się starasz to można spokojnie sobie żyć i liczyć na pomoc, nawet bezinteresowną. Mój Mąż był kiedyś na delegacji w Danii i tak mu się tu spodobało, że postawiliśmy wszystko na jedną kartę i się tu przeprowadziliśmy. Można tak powiedzieć, że za głosem serca przywiało mnie tutaj - zaufałam, że TUTAJ mi się spodoba - i tak jest!
2. Oj książeczki to najbardziej historyczne, jak się zaczęło od Krzyżaków przeczytanych jednym tchem, tak miłość trwa nadal, Tolkien, klasyka Orwella, byle nie romanse, bo te mnie usypiają. A teraz czytuję tylko po duńsku... muszę się skupić na tym języku.
3.FIRANKI:
Tak to norma w całej Danii, że w oknach nie ma firanek (oczywiście zdarza się, ale to bardo rzadko, lub u obcokrajowców), wzięło się to stąd: kiedy wikingowie wypływali w morze, kobiety, które zostawały zawsze były" na oku" - brak firanek umożliwiał zaglądanie czy kobieta jest grzeczna :). Mi się akurat to bardzo podoba, jest bardzo jasno, okna są wtedy takie piękne - dają tyle światła i radości, ja nawet w Polsce miałam tylko jedną firankę i to taką tylko do połowy okna, reszta okien to były tylko rolety i jedna taka zasłona na drzwi balkonowe. Mam dwie firanki ale tylko ozdobne w sypialni i jednej łazience. Ale co jest w tej historii firankowej najfajniejszego to, to, że w te okna nikt Ci nie zagląda!
4.
5.
6.
7.
Gratuluję wyróżnienia! A teraz pytanie: cóż się stało, że pognało Cie do Danii, czyżby głos serca?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedz, bardzo obszerną tym większe dzięki Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńAlex, dziekuje ze wyroznienie :):):)a czy ja moge nie "podawac dalej'?pozdrawiam bardzo skandynawsko :)
OdpowiedzUsuńAlex bardzo Ci dziękuję za wyróżnienie i oczywiście za wszystkie Twoje komentarze na moim blogu. Zapraszam ponownie :)))
OdpowiedzUsuńA co to, nie ma chętnych do zadawania pytań? to ja pozwolę sobie zadać następne...jakie książki lubisz czytać?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wyróżnienie jak najbardziej zasłużone.W Danii byłam tylko raz (rodzinny wyjazd z dziećmi do Legolandu). Zaskoczyły mnie okna w domach. Po prostu nie było w nich żadnych firanek. To norma w całej Danii? I jak się do tego przyzwyczaiłaś? Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń