Udało nam się skończyć fontannę. Było trochę kombinowania, szukania odpowiednich kamieni i ustawiania ich. Na szczęście część kamieni przetransportował mój Mąż, więc fontanna to nasza wspólna praca. Skończyliśmy ją w zeszły weekend, ale dopiero w sobotę zasadziłam trochę roślinek. Jeszcze brakuje nam kamieni - takich mniejszych, żeby zakryć folię i kratkę, ale to z czasem...
i z wodą |
toż to cała kaskada, jak w górach i latarenki widzę...pięknie będzie jak wszystko zakwitnie, do wody przybędą ptaszęta,motylek przysiądzie, cudnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jak ta cała roślinność ruszy to będzie pięknie! Kamulce fantastycznie i już sobie wyobrażam jak będą pięknie wyglądać jak popłynie woda. Napracowaliście się nieźle, co?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)))
ale się wzięłaś za te wiosenne upiększanie ogrodu. Teraz jeszcze za kilka tygodni zdjęcie w zieleni poproszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda