Żeby nie było, że nic nie szydełkuję. Ponczo zrobiłam z określonym przeznaczeniem jak strój samochodowy - w samochodzie często jak robi się ciepło, to ja się potyczkuję ze zdejmowaniem bluz, czy sweterków - a z zapietym pasem to niezła gimnastyka. Wychodząc na parking szybko, takie ponczo narzucic to chwila, a jak cała trójka krzyczy "siku", to każda sekunda jest wazna! Do tego zawsze mam problem z wysokością pasa bezpieczenstwa! Jestem niska i zawsze pas obciera mi szyję. Mam taka spinkę, żeby spiąć pas i go obnizyć, ale zawsze jakoś mi nie po drodze żeby ją wziąść i zamontować. Dlatego ponczo ma duży kołnież, pod którym mam pas :)
Ponczo wygląda tak:
Zrobiłam je z włóczki z odzysku - zdaje się że jesienią rok temu wymysliłam sobie taki szal z kapturem, ale nie byłam z niego zadowolona. DO kompletu miałam jeszcze mitenki i opaskę, ale nie nosiłam jej zbyt często, więc po co ma to leżeć. Sprułam i zrobiłam sobie ponczo. Guziczki miały byc inne - chciałam kupic w kolorze grafitowym, ale akurat były tylko małe... miałam takie, przymierzyłam i stwierdziłam, że może zostać.
Do jutra czekam na zdjęcia do zabawy w Robótkowe EURO 2012. I nadal można się zapisywać!
Pozdrawiam!
Ponczo wygląda tak:
Zrobiłam je z włóczki z odzysku - zdaje się że jesienią rok temu wymysliłam sobie taki szal z kapturem, ale nie byłam z niego zadowolona. DO kompletu miałam jeszcze mitenki i opaskę, ale nie nosiłam jej zbyt często, więc po co ma to leżeć. Sprułam i zrobiłam sobie ponczo. Guziczki miały byc inne - chciałam kupic w kolorze grafitowym, ale akurat były tylko małe... miałam takie, przymierzyłam i stwierdziłam, że może zostać.
Do jutra czekam na zdjęcia do zabawy w Robótkowe EURO 2012. I nadal można się zapisywać!
Pozdrawiam!
Ponczo super, podziwiam Twoje zdolności. Kiedyś (ostatnio często tak mówię)też sie nauczę.
OdpowiedzUsuńNie lubię jeździć w pasach. Zawsze ktoś mi przypomina , że trzeba. Kiedyś (mój pierwszy mandat) policjanci mi przypomnieli, że trzeba.
Buziaki, miłego długiego weekendu (o kurcze, nie wiem czy macie)!
Super pomysł, na pewno skorzystam, bo też mam ten problem w samochodzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne ponczo! Super kolor!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
hiperbola@onet.pl
Fajne ponczo. Super patent dla podróżujących autem
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł - rozwiązanie praktyczne i eleganckie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMyślę tak, jak anza- świetny pomysł. Bardzo ładnie Wyszła Ci praca. Na pewno niejedna kobitka chciałaby takie mieć w swojej szafie! Ja na przykład- TAK!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Alex bardzo, bardzo serdecznie!
Fajne to ponczo i jakie będzie miało praktyczne zastosowanie. Wiem jak to jest z takimi maluchami
OdpowiedzUsuń