Kilka miesięc temu, chciałam zrobić zazdrostkę do kuchni z wzorem lawendy. I wpadł mi w oko wzór z winogronami. To zrobiłam zazdrostkę, na wymiar okna kuchennego i po przymierzeniu stwierdziłam, że nie zawiśnie w kuchni, bo bedzie za ciemno. Ale już wtedy wiedziałam, że potrzebuję zazdrostki na okno w korytarzu na górze w takim zagłębieniu nad schodami, gdzie mam suszarkę i tak jakoś przy wieszaniu prania denerwowało mnie to puste okno. To zawiesiłam sobie zazdrostkę, ciut przy mała jest i troche krzywo wisi, ale zawiesiłam ją na żyłce, bo nie miałam już haczyków do tych linek do zazdrostek. Ale już tyle czasu czekala na zawieszenie, że jak mnie naszło, to ją zawiesiłam w pięć minut :)
Pozdrawiam i uciekam dziergać, a czeka mnie prucie całego, bardzo męczącego rzędu... Aż nie powtórzę co wysyczałam jak się pokapowałam...
Jest piękna!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna!
OdpowiedzUsuńPiękna zazdrostka :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny wzór.
Pozdrawiam serdecznie.
Cudna zazdrostka! Uwielbiam takie i zazdroszczę Ci talentu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Dziekuję Wam!
UsuńWitaj!!! Jak miło znowu Cię zobaczyć!!! Chłopcy jak urośli:) No tylko my się starzejemy... :))) Zazdrostka super!!! Zazdroszczę takiego talentu!!! Szydełko i druty to dla mnie czarna magia - niestety:( Pozdrawiam i buziaczki dla Twojej gromadki!!!:))) Diana
OdpowiedzUsuńAle mnie z rana zaskoczyłaś! Ale bardzo miło :)
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mnie też się podoba :)
UsuńI dla mnie szydełko i druty to ,,prawie'' czarna magia.
OdpowiedzUsuńTen komentarz odnośnie Twojej organizacji...
Zatkało mnie...
Dodam tylko, że jesteś niesamowitą Kobietą.
Zazdroska jest superancka!
Pozdrawiam serdecnie:)
No zaraz niesamowitą... taka sobie zwykła, mam dwie ręce i dwie nogi, tylko oczy mam dodatkowe :)
UsuńPiękna - fajnie że ja pokazałas :) uwielbiam zazdrostki :)
OdpowiedzUsuńŚliczna!!! Zazdroszczę umiejętności i cierpliwości! Pozdrawiam, kiedyś guga ze skarbczyka:)))
OdpowiedzUsuńŚliczna :) Pięknie prezentuje się w oknie :)
OdpowiedzUsuń