Takie kolczyki decu sobie zrobiłam.
I dodam jeszcze że dzisiejszy post jest przedsmakiem postu który pojawi się za kilka dni - a potrzymam Was trochę w niepewności :)Muszę jeszcze wspomnieć o bardzo miłej niespodziance, która mnie wczoraj spotkała. Otóż, otrzymałam komentarz i tak go czytam, i rozumiem, i nie rozumiem i podpis "Diana" - a ja znam tylko jedną Dianę... I o rany! Toż to Diana, moja koleżanka z LO! A jakie piękne prace tworzy! Naprawdę warto zajrzeć: Hand made by Diana.
Pozdrawiam!
Fajne te Twoje merlinkowe kolczyki:) Gratuluję spotkania w sieci, miłe uczucie zapewne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ależ jestem ciekawa tego zapowiedzianego posta!
OdpowiedzUsuńKolczyki piękniysie zrobiłaś.
Spotkanie z koleżanką - fantastyczna sprawa!
Z pewnością odwiedzę Dianę:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Fajne merlinki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Bardzo ciekawe kolczyki :) Ja ostatnio spotkałam przypadkiem w całkiem innym mieście koleżankę z którą byłam na studiach... nie widziałyśmy prawie dwa lata i jakaż była nasza radocha :) takie odświeżenie znajomości jest bardzo przyjemne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper kolczyki :))
OdpowiedzUsuń