Translate

04 lipca 2011

Timmy szydełkowy - czyli czego się nie robi dla dzieci?!

Moje dzieci uwielbiają bajkę o owcy o imieniu Timmy. Zresztą mi też się podoba, bo jest bez tekstów i o owieczce, która zachowuje się jak każde dziecko: chce pić z niebieskiego kubka, podczas gry w piłkę chce kopać piłkę cały czas, bez podawania jej do innych, a że są to krótkie bajeczki, dziecko szybko dowiaduje się, że nie tędy droga i dzięki temu moi chłopcy nie grają już dwoma piłkami a jedną:)
Dość długo prosili o zabawkę Timmiego, w końcu wybrałam się do sklepu i dostałam zawału, bo mały Timmi, wielkości ok 30 cm, kosztował ok 150 zł... Skwitowałam to krótko: "sama zrobię". I robiłam, kupiłam 3 wełenki, wykorzystałam resztki wełenek i powstały dwie olbrzymie owieczki.
 Dla pokazania wielkości owcy Franek posłużył jako miarka :)
A tak wygląda oryginalny Timmy:
Opis:
  • wzór: pomysł własny
  • włóczka akryl 100%
  • szydełko 2,5
Kolejny post będzie małą ciekawostką geograficzno- meteorologiczną :)
Zapraszam i pozdrawiam!

02 lipca 2011

Bułeczki cebulowe.

Czy macie czasem taki dylemat co podać do obiadu lub ciepłej kolacji, kiedy ziemniaki nie pasują? Ja robię wtedy bułeczki z suszonymi pomidorkami, czosnkiem lub właśnie z cebulką. Przepis na bułeczki znajdziecie na stronie Moje Wypieki: Bułki z cebulką
Są pyszne, cebulkowe, łatwe w przyrządzeniu, co najważniejsze smakują również dzieciom, które kilka razy, tak się zajęły bułeczkami, że niewiele zjadły obiadu :) Polecam na późne popołudniowe obiady w upalne dni.
P.S. Na froncie robótkowym coś się dzierga, coś czeka na poprawę i coś czeka na sfotografowanie, więc już wkrótce będzie post szydełkowy :)
Pozdrawiam serdecznie!

22 czerwca 2011

Kruche ciasto z rabarbarem i kruszonką - sezon rabarbarowy wciąż trwa!

Sezon rabarbarowy trwa i niech trwa nadal, chyba nawet bardziej cieszę się z rabarbaru niż z truskawek, bo truskawki najbardziej lubię w deserach (z kremem, bitą śmietaną, lodami) lub tak bez niczego. A rabarbar - ech... nawet do mięs jest pyszny.Tutaj ciekawy przepis na wytrawne danie z rabarbarem: Schab z rabarbarem.
Moja kolejna propozycja na ciasto z rabarbarem, to ciasto kruche i olbrzymią ilością kruszonki, a wewnątrz - pyszny rabarbar i odrobina dżemu truskawkowego! Ciasto jest pyszne, można sobie wymieniać owoce i przy kwaśnych owocach jak np porzeczki czerwone, proponuję dla wyrównania smaków dodawać słodkiego dżemu, a przy słodszych owocach - kwaśny dżem, bo samo ciasto jest dość słodkie, można też zmniejszać ilość cukru w cieście. Przepis na to ciasto znajdziecie na stronie Moje Wypieki: Kruche ciasto z rabarbarem i kruszonką.
Ciasto umiliło nam pewne popołudnie, podczas pobytu u znajomych, dlatego też zdjęcie zrobiłam przed zapakowaniem ciasta i nie jest zbyt udane...

Ale za to jakie pyszne... Mmmm...
A szydełkowo utknęłam w martwym punkcie, zakupiłam włóczkę, którą miałam przeznaczyć na coś innego, a ostatecznie wykorzystałam ją na coś innego a teraz mi do sklepu z włóczkami nie po drodze więc musiałam zrobić coś czego nie lubię, czyli zacząć coś innego, ale to będzie też szyte i z elementów, więc  musicie się uzbroić w cierpliwość. Póki co większość czasu spędzam w ogrodzie, bo jeszcze dużo prac porządkowych nas czeka... Dlatego teraz zmykam do ogrodu! Pa!

19 czerwca 2011

Lody strasznie czekoladowe.

Czy pamiętacie smak najbardziej czekoladowych lodów jakie w życiu jedliście? Ja w zeszłym roku odkryłam w Danii takie lody, ale ich cena jest tak porażająca, że zwykłych lodów za tą cenę miałabym 4 litry, a nie litr, więc ograniczyłam się do zakupu jednego opakowania i zapamiętania smaku. Pyszne, czekoladowe, nie za słodkie i z kawałkami czekolady. W tym roku, stawiam na lody własnej produkcji i na życzenie Córki zrobiłam lody czekoladowe z tego przepisu: Lody czekoladowe. Zgodnie z Mężem stwierdziliśmy, że są lepsze niż jakiekolwiek czekoladowe lody, a nawet lepsze od tych, które kupiliśmy w zeszłym roku. Lody godne polecenia i spróbowania. A co najlepsze w lodach domowej roboty jest to, że jeśli chcecie mieć bardziej czekoladowe, dodajecie więcej czekolady gorzkiej lub deserowej, a jak macie ochotę, na bardzo mleczno-czekoladowe, wystarczy dać więcej czekolady mlecznej (ja dałam pół na pół deserową i mleczną i jak dla nas więcej mlecznej było by już za dużo). Nie należy się też przejmować, jeśli dokładnie nie rozpuści się czekolada, ja specjalnie zostawiłam te drobinki czekolady i to było najpyszniejsze!
Wafelki do lodów kupuje w przeważnie w Lidlu, bo są mocniejsze (lody tak szybko nie przeciekają), szykuję się jednak do zakupu maszynki do pieczenia wafli do lodów. Czy ktoś z Was ma, lub miał, albo chociaż słyszał jak się sprawują takie maszynki, czy będzie to przydatna maszynka? 
Pozdrawiami zachęcam do wypróbowania przepisu na lodu czekoladowe.